Premier Mateusz Morawiecki udaje się do Pragi na rozmowy z szefem czeskiego rządu w sprawie kopalni Turów. Spotkanie premierów Polski i Czech rozpocznie się o godz. 11. Natomiast na godz. 13 zaplanowana jest ich wspólna konferencja prasowa. Według nieoficjalnych informacji będzie ona poświęcona porozumieniu obu krajów w kwestii Turowa.
Rzecznik Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu ocenił, po wniosku Czech, że Polska naruszyła unijne prawo, przedłużając o sześć lat termin obowiązywania koncesji na wydobywanie węgla brunatnego w kopalni Turów bez przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko.
Więcej wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Opinia rzecznika jest zawsze sugestią dla sędziów przed ogłoszeniem orzeczenia. W przypadku porozumienia Polski i Czech może jednak okazać się bezprzedmiotowa - zwraca uwagę Informacyjna Agencja Radiowa. Więcej na ten temat pisaliśmy tu:
Chodzi o skargę Czech na Polskę dotyczącą rozbudowy kompleksu i przedłużenia koncesji na wydobycie węgla brunatnego w kopalni Turów. Polska nie zgodziła się na wstrzymanie wydobycia do czasu zakończenia sporu przed unijnym Trybunałem, czego domagały się Czechy. Polski rząd podkreśla, że Turów zabezpiecza do 7 proc. energii w kraju. Do wniosku władz w Pradze przychyliła się wiceprezeska unijnego Trybunału Sprawiedliwości, a we wrześniu nałożyła na Polskę karę w wysokości pół miliona euro dziennie za kontynuowanie wydobycia.
W czwartek o godz. 10 rzecznik generalny unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu ogłosić ma opinię w sprawie Turowa, ale jeśli dojdzie do zawarcia porozumienia między Warszawą a Pragą i Czechy wycofają swoją skargę, TSUE nie ogłosi wyroku.