Do 21 lutego przedsiębiorcy muszą wybrać formę opodatkowania działalności gospodarczej. Stowarzyszenie Księgowych w Polsce apeluje, by przesunąć ten termin - podaje "Rzeczpospolita". Powód? Oczywiście Polski Ład.
Ze względu na zmiany, jakie wprowadził Polski Ład, symulacje formy opodatkowania z poprzednich lat zdezaktualizowały się. Przedsiębiorcy muszą więc na nowo o wszystkim zdecydować.
Mogą wybrać skalę, liniowy podatek PIT albo ryczałt. Do wyboru jest jeszcze karta, ale to opcja jedynie dla tych, którzy rozliczali się w ten sposób w minionym roku (wyjątkiem są lekarze). Ważną zmianą jest inny sposób rozliczana składki zdrowotnej, która jest kolejną kluczową zmienną przy podejmowaniu decyzji o formie opodatkowania.
Decyzja o formie rozliczenia nigdy nie była tak trudna, jak w tym roku. Polski Ład wszystko pozmieniał, na dodatek jest ciągle poprawiany i przedsiębiorcy nie mają wszystkich danych niezbędnych do kalkulacji
- mówi dla "Rz" Aneta Lech, przewodnicząca Komisji Biur Rachunkowych przy Stowarzyszeniu Księgowych w Polsce.
Trudności w wyborze formy opodatkowania można było się spodziewać. Problem jednak w tym, że rząd ciągle miesza w Polski Ładzie. I zapowiada kolejny zmiany przepisów.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Artur Soboń, który od dwóch tygodni pełni funkcję wiceministra finansów, zapowiedział, że rząd już pracuje nad załataniem przepisów dla firm. Jedną z nich ma być zmiana rozliczania składki zdrowotnej przy sprzedaży firmowego majątku. Rzecznik małych i średnich przedsiębiorstw wzywa z kolei do zmiany rozliczana składki zdrowotnej przy rozliczaniu różnic remanentowych. Przepisy bowiem powodują, że przedsiębiorcy mogą zapłacić kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy złotych składki, nawet jeśli nie sprzedadzą towaru i nie zanotują zysku.