Koniec napięcia na granicy polsko-ukraińskiej. Sąsiad Polski zapowiada zniesienie blokady pociągów

Od listopada pociągi z Chin do Polski nie mogą przejeżdżać przez Ukrainę i kierowane są przez terytorium Białorusi. To wydłuża tranzyt o kilka tygodni. Ukraina zapowiedziała jednak, że blokada zostanie zniesiona. Wcześniej Kijów domagał się zwiększenia puli pozwoleń na tranzyt ukraińskich TIR-ów.
Posłuchaj podcastu Po co Magdzie Gessler zdjęcie misia? Fancy Bears wywołały burzę w sieci. Wyjaśniamy, czym jest NFT [PODCAST]

Władze Ukrainy obiecały, że 10 lutego - w najbliższy czwartek - zniosą wszelkie ograniczenia na tranzyt kolejowy towarów do Polski. Blokada funkcjonuje od listopada i obejmuje przede wszystkim pociągi wiozące towary z Chin. Była ona niedawno tematem rozmów między ukraińskim i polskim rządem. O zniesieniu ograniczeń poinformował szef rady nadzorczej ukraińskich kolei państwowych Ołeksandr Kamyszyn.

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Jakie sankcje zabolą Rosję? Deszczyca: Gospodarcze i finansowe

Ukraina blokowała pociągi do Polski "z przyczyn technicznych"

Oficjalnie argumentowała to rzekomymi przyczynami technicznymi wynikającymi z winy polskiej strony. Nieoficjalnie jednak mówiło się o tym, że działania te są próbą nacisku na Polskę w celu zwiększenia przez nasz kraj puli pozwoleń na tranzyt ukraińskich TIR-ów.

Sprawa ukraińskiej blokady była poruszona kilka dni temu podczas wizyty w ukraińskiej stolicy ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i premiera Mateusza Morawieckiego.

Rosyjskie uzbrojenie w pobliżu miasta Woroneż na zdjęciu satelitarnym Maxar Technologies Tysiące pojazdów wojskowych przy granicy z Ukrainą. Widać je na zdjęciach

Z Chin do Polski. Tak transportują towary

Blokada tranzytu utrudnia wymianę handlową z Chinami. Przed wprowadzeniem blokady pociągi docierały do Euroterminala w Sławkowie (woj. kujawsko-pomorskie) w ciągu 12-14 dni. Jednak z powodu blokady tranzytu, którą nałożyła Ukraina, pociągi z Chin muszą wybierać trasę północną, prowadzącą przez Małaszewicze (woj. lubelskie) przy granicy z Białorusią, gdzie musi nastąpić kolejny przeładunek. Z kolei kryzys na polsko-białoruskiej granicy powoduje, że pociągi jadące przez Małaszewicze mają niemal trzytygodniowe opóźnienie.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Paweł Buszko Kijów/w dwi/

Studio Biznes Inwazja Rosji na Ukrainę w lutym? Pytamy ambasadora o informacje wywiadowcze Kijowa

Więcej o: