Zmieniły się przepisy dla przedsiębiorców, którzy korzystają z kasy fiskalnej i sprzedają towary lub usługi osobom fizycznym nieprowadzącym działalności gospodarczej oraz rolnikom ryczałtowym. Od 1 stycznia przedsiębiorcy muszą umożliwić płatność nie tylko gotówką, ale również przy użyciu różnych instrumentów płatniczych. Nowe przepisy prawo wyboru sposobu płatności przenoszą ze sprzedawców na konsumentów.
Płatność "tylko gotówką" wciąż nie odeszła do lamusa
Nowe regulację niekoniecznie oznaczają, że każdy sklep musi umożliwiać płatność kartą. Zamiast tego może zdecydować się na umożliwienie opłacenia transakcji aplikacją, przelewem czy BLIK-iem. Jeśli przedsiębiorca nie dopilnuje tego obowiązku, nie będzie mógł skorzystać z kwartalnego rozliczenia podatku VAT.
W 2021 roku w życie weszły też przepisy, które zabraniają akceptowania jedynie płatności bezgotówkowych. Jeśli przedsiębiorca rozlicza się na kasie fiskalnej, to nie może odmówić przyjęcia gotówki.
W praktyce jednak wciąż są sklepy, które akceptują tylko gotówkę, choć kartki z takową informacją zniknęły z drzwi - informuje Business Insider. Również Martyna Kośka z Wprost.pl napisała, że w ostatnim czasie w kilku punktach sprzedaży była zmuszona zapłacić gotówką.
W 2023 r. duże transakcje tylko bezgotówkowo
To nie koniec zmian w płatnościach. Od 1 stycznia 2023 roku konsument nie będzie mógł wybrać rodzaju płatności w przypadku, gdy jej wysokość przekroczy 20 tys. zł. Przy takich kwotach od przyszłego roku klient zapłaci bezgotówkowo, niezależnie od ustaleń między stronami transakcji.
Jeśli jednak przedsiębiorca przyjmie od konsumenta płatność gotówką na kwotę powyżej 20 tys. zł, to będzie ona stanowiła dodatkowy przychód z działalności gospodarczej. W konsekwencji zapłaci sankcję - dodatkowy podatek od płatności przyjętej gotówką na kwotę przekraczającą 20 tys. zł.
