W poniedziałek prezydent Francji Emmanuel Macron spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Przywódcy rozmawiali o kryzysie wokół granic Ukrainy. - Jestem rozsądnie optymistyczny, nie wierzę jednak w spontaniczne cuda - stwierdzil po spotkaniu francuski prezydent.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
O komentarz do sprawy poprosiliśmy eksperta. Prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej, były wiceminister spraw zagranicznych, w rozmowie z Gazeta.pl podkreśla, że na ostateczny wynik negocjacji musimy poczekać.
- Komunikaty, które słyszymy po spotkaniu Macron-Putin, mogłyby się pojawić po każdym spotkaniu, po którym w obu uczestnikach zostało w miarę pozytywne wrażenie jego przebiegu. Czy daje to nadzieję, że Rosja jednak nie zaatakuje Ukrainy? Dyplomacja nie kieruje się kategorią nadziei. W szczególności dotyczy to dyplomacji rosyjskiej. Innymi słowy "światełko w tunelu" to nie jest kategoria, w którą wierzą rosyjscy dyplomaci.
- Można założyć, że Rosjanie od początku nie traktowali spotkania z prezydentem Francji jako takiego, które miałoby przynieść przełom. To spotkanie służyło raczej sondowaniu stanowiska zachodnich sojuszników oraz przekazaniu im własnych poglądów. Rosjanie dali wyraźny sygnał, że partnerem do rozmowy są Stany Zjednoczone, bo wizyta Macrona została pozbawiona normalnej przy takiej okazji celebry dyplomatycznej. Miała charakter techniczny, bo uczyniony prezydentowi Francji afront też jest określonym sygnałem. Rosjanie nie kierują się tu emocjami. Prezydent Macron też nie - stwierdził prof. Artur Nowak-Far.
Ekspert wyjaśnił też, dlaczego Rosja podejmuje tak zdecydowane działania wobec Ukrainy. - Dla Putina sprawa Ukrainy jest ważna, bo realizuje strategię, którą Rosja pokazała w roku 1996. Do tego starego dokumentu warto sięgnąć, bo tam jest jasno napisane, że "zbliżanie się" bloków wojskowych do swoich granic Rosja potraktuje jako akt wrogi.
Zdaniem rozmówcy Gazeta.pl Moskwa interpretuje świat językiem tamtej strategii. - Putin ma więc kłopot wewnętrzny, dotyczący jego własnej wiarygodności w samej Rosji, o czym się w Polsce zapomina. A przecież ta strategia jest powiązana ze strategią obronną. Putin chce w końcu udowodnić, że jest ona efektywna - wyjaśnia.
Zdaniem eksperta jedną z ważniejszych kart przetargowych jest Nord Stream 2. - Rosjanie utopili w nim wielkie pieniądze. Z ich punktu widzenia nowy rurociąg ma zabezpieczyć kanał dostaw, być pozbawiony znaczniejszego ryzyka politycznego, bo przecież nie przechodzi przez dotychczasowe państwa tranzytowe. Ale Zachód sygnalizuje, że ta rachuba może się nie sprawdzić, co znacząco zwiększa rachunek kosztów ewentualnego napadu na Ukrainę.
Zdaniem rozmówcy next.gazeta.pl w konflikcie rosyjsko-ukraińskim ważny jest także szerszy kontekst. - Patrząc na tę sprawę, nie możemy przyjmować "żabiej" perspektywy, która niestety dominuje w Polsce. A to jest gra globalna, w której znaczenie mają też Chiny i sytuacja na morzach, które je okalają. Dla Chin ważne jest zaobserwowanie determinacji USA w ochronie swoich sojuszników, bo będzie to wskazywać na gotowość obrony ich interesów, np. w obszarze cieśniny tajwańskiej.
Zdaniem prof. Nowaka-Fara w sprawie Ukrainy chodzi także o wcześniejsze zobowiązania, które podjął Zachód. - Jest jeszcze jeden globalny aspekt tej sytuacji. Otóż świat zachodni musi pokazać, że gwarantuje integralność terytorialną i niezależność Ukrainy, bo zobowiązał się do tego w porozumieniach budapesztańskich, na mocy których Ukraina wyzbyła się także swojego potencjału nuklearnego. Do tego się zobowiązała też sama Rosja, ale - jak widzać - ta "pamięta o nich" na swój sposób - stwierdził ekspert.
- Sojusznicy Ukrainy muszą udowodnić, że są w stanie szybko zbudować infrastrukturę militarną, która zrównoważy tę zgromadzoną przez Rosjan. Muszą powiedzieć Putinowi: My nie żartujemy. Tam, gdzie szybko będzie widać równowagę sił, szanse dla pokoju są większe - dodał Artur Nowak-Far.
***
Mieszkania będą tanieć w 2022 roku? Czy Polacy będą mieli problem ze spłacaniem rat? Zadaj swoje pytanie, pisząc na adres: news_gazetapl@agora.pl. Wraz z ekspertką odpowiemy na nie w programie "Q&A Gazeta.pl". W czwartek 10 lutego o godzinie 12:30 na żywo gościnią Gazeta.pl będzie Katarzyna Kuniewicz, analityczka rynku mieszkaniowego w Obido. Zapraszamy!