Dane dotyczące Produktu Krajowego Brutto wskazują na to, że Polska miałaby powoli doganiać Niemcy pod względem gospodarczym. Choć rozwój jest szybki, to aby dorównać zachodniemu sąsiadowi, musielibyśmy utrzymać ten sam wysoki poziom przez ponad 70 lat.
- Polska gospodarka jest gospodarką doganiającą. Długoterminowo rozwijamy się szybciej niż bogatsze kraje zachodniej Europy i jest to proces naturalny - komentowała dla Business Insidera dr Michał Pronobis, ekonomista i ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.
Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Jak zauważył dr Michał Probnobis, gospodarcze konsekwencje pandemii okazały się dla Polski mniej dotkliwe. Spadek PKB w 2020 roku spowodował, że Niemcy pod względem gospodarczym cofnęły się o trzy lata. Nie pomogły też lockdowny pandemiczne czy zapaść rynku motoryzacyjnego, przez co odrobienie straty jest bardzo trudne. Tymczasem Polska pomimo pandemii rozwija się w na tyle dużym tempie, że zajmuje trzecie miejsce w Unii Europejskiej.
- Jeżeli uznać, że Polacy tak chcieli - bardziej zależało im na gospodarce, niż na tych staruszkach, co poumierali - no to myśmy przeszli przez pandemię śpiewająco - ocenił w rozmowie z Marią Liburą i Marcinem Kędzierskim dziennikarz Gazety.pl Grzegorz Sroczyński. Jak stwierdził: "wskaźniki trupów są może szokujące, ale o tym się za bardzo nie mówi, za to rekordowe są wskaźniki ekonomiczne. Nasz wzrost PKB bije na głowę wszystkie kraje OECD. Marzenie. Wzrost eksportu mamy taki, że klękajcie narody. Analityk gospodarczy Ignacy Morawski mówił mi, że jak patrzy na te dane, to sam nie wierzy, że tak się wszystko dobrze kręci".
Zdaniem ekspertów i analityków z kryzysem wywołanym pandemią COVID-19 nasz kraj radzi sobie korzystniej niż państwa zachodnie. Według prognoz gospodarczych na najbliższe lata, okazuje się, że najlepiej wypadnie Irlandia, która ma wzrost PKB o 27 proc., następnie Luksemburg, a na trzeciej pozycji uplasowała się Polska. Według wstępnych danych w 2021 r. nasz PKB urósł o 5,7 proc., a niemiecki o 2,8 proc.
- Wyniki Irlandii nie są porównywalne, bo są one zniekształcone przez fakt, że Irlandia jest rajem podatkowym i globalne firmy sztucznie przenoszą tam zyski, które są jednak tworzone gdzie indziej - mówi profesor Marcin Piątkowski.