Puste niebo nad Ukrainą. "Wszyscy pamiętamy o zestrzelonym locie Malaysia Airlines"

Władimir Putin dokonał bezprawnej agresji na wschodzie Ukrainy. Wywiady wojskowe państw NATO ostrzegają, że wciąż niewykluczona jest inwazja na pełną skalę. Strach przed nieobliczalnym prezydentem Rosji zamknął już praktycznie niebo nad Ukrainą. - Sytuacja jest tak napięta, że wiele podróży lotniczych jest anulowanych prewencyjnie - mówi Sebastian Mikosz, wiceprezes IATA.

Linie lotnicze zaczynają szerokim łukiem omijać przestrzeń powietrzną nad Ukrainą. Ma to związek z trudnym do przewidzenia rozwojem sytuacji na Ukrainie i agresją Rosji. Od poniedziałku samoloty należące do Lufthansy nie latają już do Odessy i Kijowa. Niemiecki przewoźnik uzasadnił swoją decyzję "rosnącymi obawami o możliwość rosyjskiej inwazji". Podobną decyzję podjął Austrian Airlines oraz Swiss International Airlines. Ostatnie loty do Zurychu odbyły się w niedzielę 20 lutego. - Bezpieczeństwo pasażerów i członków załogi jest przez cały czas najwyższym priorytetem - powiedział rzecznik linii. Jako pierwsze o wstrzymaniu lotów poinformowały linie lotnicze z Holandii - KLM.

- To jest bardzo racjonalna i natychmiastowa reakcja na pojawienie się zagrożenia związanego z działaniami wojennymi. Pamiętamy, że wschodnia Ukraina ma bardzo smutną historię. Wszyscy pamiętamy o zestrzelonym locie Malaysia Airlines. Nikt nie ma najmniejszej skłonności do ponoszenia ryzyka, bo to nie leży w DNA naszej branży - mówi Sebastian Mikosz, wiceprezes IATA. Posłuchaj rozmowy.

Zobacz wideo Linie lotnicze wstrzymują loty nad Ukrainą. Co dalej?

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Katastrofa MH17. Ślady prowadzą do Rosji

Do katastrofy samolotu MH17 nad Donbasem doszło 17 lipca 2014 roku. Nie przeżyła żadna z 298 osób znajdujących się na pokładzie.

Już w 2015 roku niemiecki dziennik Der Spiegel, powołując się na ustalenia dziennikarzy śledczych "Bellingcat", poinformował, że Rosja sfałszowała zdjęcia satelitarne z katastrofy. Dopiero w 2021 roku, czyli prawie siedem lat po zestrzeleniu boeinga malezyjskich linii lotniczych nad wschodnią Ukrainą, w Holandii rozpoczął się główny proces.

Australia, Belgia, Holandia, Malezja i Ukraina powołały wspólny zespół dochodzeniowy, który ustalił, że samolot cywilny został trafiony rakietą przeciwlotniczą typu "Buk" wystrzeloną z części Donbasu kontrolowanej przez prorosyjskich separatystów. System rakietowy został tam dostarczony z Rosji i przewieziony z powrotem przez granicę krótko po katastrofie. 

Więcej o: