Drugi pakiet restrykcji ma być jeszcze dziś opublikowany w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej i wtedy wejdzie w życie.
W sprawie zagrożenia majątków Władimira Putina i Siergieja Ławrowa nie było na szczycie jednomyślnej zgody, bo wątpliwości miały Włochy i Niemcy. Niektórzy dyplomaci sugerują, że na zmianę stanowiska wpływ miały najnowsze wydarzenia z Ukrainy i ofiary wśród ludności cywilnej, a także presja społeczna.
Jeśli chodzi o sankcje gospodarcze, to obejmują one m.in. sektor finansowy i przewidują uderzenie w 70 procent rosyjskiego systemu bankowego oraz w firmy. W sektorze energetycznym zakazana jest sprzedaż sprzętu do modernizacji rafinerii. Sankcje w sektorze lotniczym przewidują zakaz sprzedaży samolotów i części do nich oraz usług naprawczych. Zakazany jest eksport kluczowych technologii, jak półprzewodniki, czy najnowocześniejsze oprogramowanie. I są też sankcje wizowe wymierzone w dyplomatów i oligarchów.
Nie ma na razie zgody na wykluczenie Rosji z globalnego systemu rozliczeń finansowych SWIFT. Decyzję tę blokują Niemcy, Włochy, Cypr i Węgry. Ten pierwszy kraj zaczyna się jednak łamać. - Niemcy są otwarte na odcięcie Rosji od systemu SWIFT - powiedział minister finansów Christian Lindner podkreślając jednak, że "musimy wiedzieć, co robimy".
Jak zapowiedział minister spraw zagranicznych Łotwy, przygotowany zostanie także trzeci pakiet sankcji wobec Rosji.
Rośnie lista sankcji, jaką Zachód objął Rosję. Dotychczas m.in. Stany Zjednoczone, Unia Europejska, Kanada, Australia, Japonia zdecydowały się na m.in. blokadę rosyjskich banków, zakaz wjazdu dla ludzi reżimu i ich dzieci oraz przejęcie aktywów. Zarówno Joe Biden, prezydent USA, jak i Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, zapowiadali, że lista restrykcji może zostać wydłużona.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczał jednak w piątek przed południem w mediach społecznościowych, że "presja na Rosję musi zostać zwiększona" oraz że "nie wszystkie możliwości związane z sankcjami zostały do tej pory wyczerpane". Powiedział to także w rozmowie z Ursulą von der Leyen.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.