Rezerwy w walutach i złocie, zgromadzone przez rosyjski bank centralny, przed inwazją Rosji na Ukrainę były na rekordowo wysokim poziomie. - Przez ostatnie lata rosyjskie władze niewątpliwie przygotowywały się na kolejne sankcje - wyjaśniała to nam dzień przed atakiem Iwona Wiśniewska, ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich.
Najnowsze wiadomości na temat wojny w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl>>>
- Rosyjską logikę działania dobrze zaprezentował w czasie poniedziałkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa były prezydent Dmitrij Miedwiediew. Opowiadając się za uznaniem suwerenności separatystycznych tzw. republik w Ukrainie, przyznał, że Zachód nałoży sankcje, ale najprawdopodobniej one będą dość umiarkowane, a poza tym, po jakimś czasie wróci do biznesu z Rosją. Moskwa nie wierzyła w to, że państwa zachodnie zdecydują się na ostre restrykcje, które mogłoby i w nie uderzyć - mówiła.
Sankcji jest już wiele: nałożonych przez państwa europejskie, Stany Zjednoczone i inne kraje. Z pewnością są one mocno uciążliwe, ale to jeszcze nie wszystko, co Zachód ma Rosji do pokazania. Może wycelować potężne działo w miękkie podbrzusze Kremla i zablokować środki, potrzebne do prowadzenia wojny i przeciwdziałania sankcjom gospodarczym.
Jak pisze dziennikarka Bloomberga, Saleha Mohsin, powołując się na swoje źródła, Amerykanie mają rozważać nałożenie sankcji na bank centralny Rosji, co uderzyłoby w dużą część wartych 643 mld dolarów rezerw. Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, a USA chcą ją podjąć w porozumieniu z europejskimi partnerami, tak by uderzenie było jak najbardziej bolesne.
Bloomberg zauważa, że w połowie zeszłego roku Rosja nadal trzymała ponad 16 proc. rezerw w dolarach, blisko jedną trzecią w euro, a około 13 proc. w juanach. Około jedna piąta rezerw jest w złocie - w tym przypadku sankcje nie byłyby skuteczne, bo większość złota rosyjski bank centralny przechowuje w kraju. Odcięcie od zagranicznych rezerw walutowych utrudniłoby interwencje nakierowane na wsparcie rubla.
Inną sankcją, która uderzyłaby w rosyjski system bankowy, byłoby odcięcie jej od SWIFT - międzynarodowego systemu transakcji płatniczych. Zachodnie państwa dyskutują na ten temat, z doniesień medialnych wynika, że po początkowym oporze Niemiec, Węgier, Włoch i Cypru, także i te kraje miały się zgodzić na tego typu blokadę.
W sobotę po południu ukraiński minister spraw zagranicznych napisał, że Zachód doszedł już do porozumienia w tej sprawie i rozpoczął techniczne przygotowania do podjęcia ostatecznej decyzji wyłączającej Rosję ze SWIFT-u. Nie ma jednak na razie oficjalnego potwierdzienia tej informacji z innych źródeł.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w tym artykule.