Rada Najwyższa Ukrainy poinformowała, że Polska przekaże Ukrainie 28 myśliwców MiG-29. Do pomocy przyłączą się też dwa inne kraje. Bułgaria przekaże 16 MiG-ów 29. i 14 samolotów Su-25. Słowacja również wyśle MiG-i w liczbie 12 maszyn.
Jak na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia informacji ze strony polskiej.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Polska przekaże Ukrainie zarówno maszyny sprawne, nadające się do misji, jak i niesprawne, które nie mogą zostać wykorzystane w walce, ale mogą być cennym źródłem części zamiennych. W przypadku maszyn przekazywanych przez inne kraje sytuacja jest podobna. Dla przykładu z 12 słowackich zdatnych do lotu ma być sześć. Bułgarskie maszyny też od lat były określane jako w złym stanie i jedynie nieliczne nadają się do użycia. Niezależnie od tego, mogą być cenne jako wspomniane źródło części zamiennych.
W obecnej sytuacji Ukraińcy na pewno mają poważne problemy z obsługą techniczną swych maszyn i dostępem do części zamiennych. Nawet częściowo niesprawne maszyny mogą więc okazać się wielkim wsparciem w walce Ukrainy z Rosją.
Do Ukrainy trafią maszyny, które są dobrze znane tamtejszym pilotom. Dmytro Kułeba, ukraiński minister spraw zagranicznych, apelował o przekazanie swojemu krajowi właśnie tego typu myśliwców.
W niedzielę Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji, zapewniał, że resorty spraw zagranicznych wspólnoty zgodzili się, by na wojskową pomoc Ukrainie przeznaczyć 450 mln euro.
Kwestię dostaw do Ukrainy komentował też Charles Michel, szef Rady Europejskiej. - Organizujemy pilne dostawy obronnego sprzętu wojskowego. Broń, amunicja, rakiety i paliwo są w drodze do waszych wojsk. Niech żyje Europa! Sława Ukrajini! - mówił w niedzielę.
W czwartek w Ukrainie doszło do intensywnego ostrzału Charkowa. Rosjanie zbombardowali dzielnice mieszkalne 1,5-milionowego, drugiego pod względem wielkości miasta w kraju. Do ataku doszło w trakcie rozmów pokojowych delegacji obu stron na granicy ukraińsko-białoruskiej.
Trwał też ostrzał Kijowa. W jedną z dzielnic trafił balistyczny pocisk typu Iskander. "Kolejna zbrodnia putinowskiego reżimu" - skomentował atak przedstawiciel MSW Ukrainy Anton Heraszczenko zamieszczając wpis w serwisie Telegram.