"Trwa agresja Rosji przy wsparciu Białorusi na Ukrainę. USA, UE i poszczególne państwa nakładają sankcje na agresora. Także polscy przedsiębiorcy i konsumenci mogą wesprzeć te działania i uderzyć w ekonomiczne interesy Rosji i Białorusi" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej UOKiK.
Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wiele sieci handlowych wycofało ze swojej oferty towary pochodzenia rosyjskiego. "Przykładowo jako jedne z pierwszych na taki krok zdecydowały się Aldi, Carrefour, Netto, Rossmann i Stokrotka" - wylicza UOKiK. Jednak jako konsumenci, w geście solidarności z Ukrainą, możemy świadomie nie kupować produktów, które zostały wyprodukowane w Rosji i Białorusi.
- Zachęcamy do akcji niekupowania produktów i usług od firm z Rosji i Białorusi. Doceniamy sieci handlowe wycofujące takie produkty ze swojej oferty. Bądźmy solidarni z Ukrainą, sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji wojskowej - powiedział Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
"Konsumencie, informację, skąd pochodzi dany produkt, znajdziesz na jego kodzie kreskowym" - wyjaśnia UOKiK. W przypadku produktów pochodzących z Federacji Rosyjskiej zaczyna się on cyframi 460, a kończy liczbami 469. Z kolei produkty z Białorusi mają kody z początkiem 481.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Specjalne wydanie po ukraińsku z najnowszymi informacjami z Ukrainy. Gazetę możesz pobrać bezpłatnie tutaj>>>