Rosja będzie biedniejsza niż Urugwaj. Szykuje się wieloletnia zapaść i hiperinflacja

- Dotychczasowe sankcje nałożone przez Zachód wywołają w rosyjskiej gospodarce efekt kuli śnieżnej. Gospodarka znajdzie się w wieloletniej zapaści - przewiduje Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ekonomiści PIE prognozują, że PKB Rosji spadnie w 2022 r. o około 15-20 proc.

Nie 7 proc., jak prognozują ekonomiści z wielkich amerykańskich banków Goldman Sachs czy JPMorgan, ale nawet 15-20 proc. - o tyle spadnie PKB Rosji w 2022 r. według Polskiego Instytutu Ekonomicznego. 

Wojna w Ukrainie uderzy w PKB Rosji

W efekcie, jak wyliczają ekonomiści z PIE, Rosja będzie biedniejsza nie tylko od wszystkich państw UE, ale także niektórych państw Ameryki Południowej, np. Urugwaju. A wszakże jeszcze przed zbrojną inwazją na Ukrainę Rosja była stosunkowo mało zamożnym krajem. Jak wskazuje PIE, PKB Rosji na mieszkańca wynosił zaledwie 51 proc. poziomu z Niemiec, co plasowało Rosję pomiędzy Chile a Grecją.

Jak wyjaśnia Instytut, analiza oparta jest na porównywalnych doświadczeniach Iranu z 2012 r., na który nałożono podobny pakiet sankcji. Restrykcje natychmiastowo obniżyły PKB Iranu o prawie 10 proc., a według biura analiz Białego Domu łączny wpływ szkód na irańskie PKB wyniósł 20 proc. W przypadku Rosji początkowy wpływ sankcji może być nawet dwukrotnie silniejszy niż w Iranie ze względu na trwalsze powiązania gospodarcze z Zachodem.

Zobacz wideo Sankcje nałożone na Rosję. Jak wpływają na nasza gospodarkę? Ekspert tłumaczy

Gospodarka Rosji znajdzie się w wieloletniej zapaści

Szef PIE Piotr Arak przewiduje, że dotychczasowe sankcje nałożone przez Zachód wywołają w rosyjskiej gospodarce efekt kuli śnieżnej. 

Totalne załamanie kursu rubla ogranicza prowadzenie opłacalnego importu, brak produktów zahamuje produkcję, inflacja będzie galopować, a Rosja będzie mogła się bronić tylko za pomocą krajowych narzędzi polityki gospodarczej np. dodruku rubla. Paniczne wypłacanie gotówki już teraz doprowadziło do załamania płynności sektora bankowego. Hiperinflacja nakręci tę spiralę od nowa, rubel będzie się dalej osłabiał, a gospodarka znajdzie się w wieloletniej zapaści

- przewiduje.

Według PIE, sankcje nałożone przez Zachód doprowadzą do załamania się całego systemu finansowego Rosji. Najsilniej uderzą w dwa największe regiony gospodarcze - Moskwę, która odpowiada za 38,5 proc.  eksportu całego kraju i Petersburg,  generujący 6,4 proc. 

Wraz z uderzeniem w główne aglomeracje, załamią się najważniejsze sektory rosyjskiej gospodarki - przemysł, handel i rynek nieruchomości. Zakaz transportu nowoczesnych technologii oraz wstrzymanie importu rosyjskich produktów bezpośrednio uderzy w branże tworzące największą część PKB: przetwórstwo przemysłowe oraz górnictwo. Kryzys finansowy i załamanie koniunktury oznaczają z kolei recesję w handlu oraz na rynku nieruchomości

- dodaje Jakub Rybacki, zastępca kierownika zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Co więcej, kryzys będzie eskalował także na branże nieobjęte bezpośrednio sankcjami. Chodzi np. o produkcję metali, żywności, drewna i plastiku - w efekcie niedoboru maszyn.

Na skutek niskiej jakości krajowych produktów, większość zapotrzebowania na maszyny w rosyjskim przemyśle jest zaspokajana importem, głównie z krajów UE. Rosyjski przemysł naprawia je i konserwuje. Sankcje na eksport technologii i maszyn, a przede wszystkim utrudnienia we współpracy z zachodnimi firmami, spowodują częściowe przestoje w produkcji oraz zablokują rozwój przemysłu

- wyjaśniają ekonomiści z PIE.

***

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule. 

Więcej o: