IKEA, H&M, NIKE, APPLE – to tylko część firm, które po agresji Rosji w Ukrainie zdecydowały się wycofać z kraju Władimira Putina. Wciąż pozostają jednak firmy, które nie zdecydowały się na ten ruch. Wśród nich jest m.in. Coca-Cola czy McDonald.
W sobotę NEXTA donosiła, że Coca-Cola opuszcza Rosję. Markę zalała fala krytyki, w mediach społecznościowych trwała kampania namawiająca do bojkotu napojów produkowanych przez Coca-Colę. Oficjalnego potwierdzenia tego komunikatu jednak nie było.
Ostatni raz, gdy firma zabrała głos na temat wojny, jej szefowie twierdzili, że "Coca-Cola z ciężkim sercem śledzi to, co dzieje się w Ukrainie i jest myślami ze wszystkimi, którzy ucierpieli". Przekazali również milion euro na wsparcie Czerwonego Krzyża w Ukrainie.
Jak podała agencja TASS, rzecznik firmy opublikował najnowszy komunikat: "Wszystkie obiekty operacyjne, produkcyjne i logistyczne Coca-Coli w Rosji działają. Jesteśmy w pełni odpowiedzialni przed partnerami, społeczeństwem i tysiącami naszych pracowników w Rosji. Naszym najwyższym priorytetem jest bezpieczeństwo naszych pracowników".
W odpowiedzi firmy z Ukrainy zdecydowały się na wycofać ze sprzedaży wszystkie produkty Coca-Coli.
"Już dzisiaj zaczynamy usuwać produkty z półek Varusa, w tym napoje gazowane Coca-Cola, Cola-Cola Zero, Sprite, Fanta, Schweppes, woda BonAqua, herbata mrożona FuzeTea, soki, Monster Energy Drink" - poinformowała sieć Varus w oświadczeniu dla RAU.
Jak informują Wiadomości Handlowe do bojkotu dołączyły również SPAR, Nash Kraj, Ukrnafta, Epicenter, Svy Market i ECO-Market oraz firma Fozzy Group, która swoją decyzję przekazała bardzo emocjonalnie: "W czasie, gdy kraje i firmy w wolnym świecie zrywają wszelkie powiązania biznesowe z Rosją i próbują pomóc narodowi ukraińskiemu i wojsku, Coca-Cola postanowiła kontynuować tam swoją pracę".
Stowarzyszenie Detalistów Ukrainy wzywa inne sieci do przyłączenia się do bojkotu, apeluje także do producentów.
- Niezrozumiałe i zaskakujące jest stanowisko niektórych międzynarodowych firm, które mimo sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską, zdecydowały się na dalsze prowadzenie swoich przedsiębiorstw w państwie agresora, a co za tym idzie - finansowanie terroryzmu. To stanowisko świadczy o priorytecie korzyści osobistych, a nie życia ludzkiego i bezpieczeństwa krajów europejskich - powiedział przewodniczący RAU Andrij Żuk, cytowany przez Wiadomości Handlowe.
O wojnie w Ukrainie i sankcjach na Rosję przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina.
Więcej informacji w artykule: