Stany Zjednoczone nałożyły szereg sankcji na Rosję i ostrzegają Chiny przed naruszaniem restrykcji. Amerykańska sekretarz ds. handlu Gina Raimondo w wywiadzie dla dziennika "New York Times" powiedziała, że chińskie firmy łamiące sankcje USA wobec Rosji, same mogą stać się celem restrykcji.
W wywiadzie padła nazwa chińskiego koncernu Semiconductor Manufacturing International Corporation (SMIC), który wcześniej dostarczał Rosji półprzewodniki. Gina Raimondo zapowiedziała, że jeśli ta lub jakakolwiek inna chińska firma będzie kontynuować dostawy półprzewodników, lub innych zaawansowanych technologii do Rosji, to same mogą zostać odcięte od dostępu do amerykańskich technologii i sprzętu.
- Mają w tym swój własny interes, aby nie dostarczać tych produktów do Rosji. Więc nie robią tego z dobroci serca. Byłoby to katastrofalne dla zdolności Chin do produkcji tych chipów - powiedziała sekretarz ds. handlu USA.
Więcej informacji o sankcjach Zachodu na Rosję przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Chińskie władze zapowiedziały obronę interesów swoich firm i obywateli. Pekin nie potępił Rosji za inwazję na Ukrainę, a w pierwszych dniach wojny m.in. zniósł ograniczenia dotyczące zakupu rosyjskiej pszenicy. Chiny sprzeciwiają się też nakładaniu na sankcji na Rosję.
Tamtejsze władze zapewniły oficjalnie, że przyjaźń Pekinu z Moskwą "jest jak skała". Jak mówił w poniedziałek chiński minister spraw zagranicznych Wang Yi, "kraje utrzymają strategiczne partnerstwo bez względu na sytuację międzynarodową".
Relacje Chiny-Rosja określił jako jedne z najważniejszych stosunków dwustronnych. Zdaniem chińskiego dyplomaty muszą być one "wolne od ingerencji stron trzecich". Polityk zapewnił, że Chiny są gotowe do "dalszego odgrywania konstruktywnej roli i ułatwiania dialogu na rzecz pokoju". Zapewnił również, że Chiny będą kontynuować współpracę ze społecznością międzynarodową "w celu rozwiązaniu kryzysu".
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.