Jakie są możliwe scenariusze rozwoju sytuacji w Ukrainie? Czy Władimir Putin jest gotów pójść na ustępstwa, albo czy ktoś może go do tego zmusić? O swoich przewidywaniach w rozmowie z portalem 300gospodarka.pl opowiedział ekspert stosunków międzynarodowych prof. Tomasz Aleksandrowicz.
Wyjaśnił, że na możliwe scenariusze rozwoju wypadków wpływają braki, które odczuwa rosyjska armia. - Ostatnie doniesienia Pentagonu mówią, że na Ukrainie jest już 100 proc. wojsk rosyjskich, które były przygotowane do tej inwazji. [...] Rosja wyraźnie odczuwa skutki niszczenia przez Ukraińców linii dostaw, problemem jest zwłaszcza zaopatrzenie w paliwo - wyjaśnia.
Zdaniem eksperta scenariuszem, który należy brać pod uwagę, jest zmiana w przewodnictwie Rosji.
Musimy też uwzględnić możliwość wykluczenia Putina przez jego ludzi
- stwierdził prof. Aleksandrowicz. Jego zdaniem Putin zaczął naruszać interesy oligarchów. - Nie zarabiają, tracą majątki i wpływy, nie tak się umawiali, popierając go i dotując przez lata - wyjaśnił.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Rozmówca portalu wyjaśnia też, że pierwotne plany Kremla uległy zmianie. Putin zakładał "zainstalowanie" w Kijowie swojego człowieka i uczynienie z kraju drugiej Białorusi. - Nowy scenariusz zakłada być może doprowadzenie do podziału Ukrainy na wschodnią i zachodnią, zrobienie z części wschodniej czegoś w rodzaju Noworosji, odcięcie pozostałej części od Morza Czarnego.
- Ale myślę, że głównym celem stało się teraz maksymalne zniszczenie Ukrainy
- ocenił prof. Aleksandrowicz.
Jego zdaniem wojna w Ukrainie to punkt zwrotny. - Porządek międzynarodowy, który znaliśmy, właśnie umarł. Jego już nie ma. Niezależnie od surowców, niezależnie od losów wojny - wszystko się zmieni - ocenił.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl