Rozmówcami głowy państwa syryjskiego byli między innymi emir Dubaju, a zarazem premier Zjednoczonych Emiratów Arabskich szejk Mohammed ibn Raszid al-Maktum oraz następca tronu, szejk Abu Zabi Muhammad ibn Zajed an-Nahajan.
Asad podczas rozmów miał podkreślać, że Syria jest głównym filarem arabskiego bezpieczeństwa. Przywódcy mieli również dyskutować o ewentualnym politycznym i humanitarnym wsparciu Syrii, a także o perspektywach handlu między oboma krajami.
W reakcji na spotkanie, rzecznik amerykańskiego departamentu stanu Ned Price podkreślił, że Stany Zjednoczone są "głęboko rozczarowane i zaniepokojone'' decyzją Zjednoczonych Emiratów Arabskich o przyjęciu prezydenta Syrii. Dodał, że Waszyngton sprzeciwia się jakimkolwiek działaniom mającym znormalizować stosunki z Asadem, dopóki konflikt wokół wojny domowej w Syrii nie zostanie rozwiązany.
Wraz z wybuchem wojny domowej w Syrii Zjednoczone Emiraty Arabskie, podobnie jak większość krajów arabskich, zerwały stosunki z tym krajem. W 2018 roku ponownie otworzyły jednak swoją ambasadę w Syrii, a w ubiegłym roku wysłały dyplomatów na spotkanie z prezydentem Baszszarem al-Asadem.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl