Minister Piotr Nowak: Jest polityczna zgoda w Komisji Europejskiej na uruchomienie KPO

- Jest polityczna zgoda w Komisji Europejskiej na uruchomienie Krajowego Planu Odbudowy dla Polski - przekazał minister rozwoju i technologii Piotr Nowak. Zapewnił, że środki zostaną "lada chwilę" uruchomione.

Minister rozwoju i technologii Piotr Nowak zapowiedział we wtorek późnym wieczorem, że Krajowy Plan Odbudowy zostanie uruchomiony "lada chwila". Jak podaje Polska Agencja Prasowa, powołał się przy tym na trzech unijnych komisarzy, którzy mieli zapewnić, że "jest w Komisji Europejskiej polityczna zgoda na Krajowy Plan Odbudowy". Wcześniej tego samego dnia Donald Tusk zapowiedział, że w środę uda się do Brukseli "dopiąć sprawę polskich pieniędzy". Nie sprecyzował, jakie konkretnie fundusze miał na myśli.

Zobacz wideo Co powinna zrobić Polska, żeby odblokować pieniądze z KPO? Pytamy prof. Belkę

Krajowy Plan Odbudowy. Minister Nowak: Jest polityczna zgoda

Minister Nowak przekazał, że Polska spełniła warunek Komisji Europejskiej, która uzależniła akceptację wypłaty KPO od projektu ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. - Taki projekt wpłynął do Sejmu - powiedział Nowak.

Istotnie, drugiego dnia posiedzenia Sejmu w tym tygodniu posłowie rozpoczną prace nad projektami zmian dotyczącymi ustawy o Sądzie Najwyższym. Konkurencyjnych propozycji w tej sprawie jest jednak kilka. Projekt złożony przez Andrzeja Dudę przewiduje między innymi likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i zastąpienie jej Izbą Odpowiedzialności Zawodowej. Propozycja Prawa i Sprawiedliwości zakłada z kolei, że odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów zostanie wyłączona z kompetencji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i przeniesiona do kompetencji Sądu Najwyższego jako całości, który będzie rozpatrywał je w składach losowanych spośród wszystkich sędziów tego sądu. Izba Dyscyplinarna będzie natomiast orzekać w sprawach dotyczących pozostałych zawodów prawniczych.

To nie koniec, bo osobną propozycję złożyła także Solidarna Polska. Projekt przewiduje między innymi likwidację dotychczasowych izb Sądu Najwyższego - Cywilnej, Karnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarnej. W ich miejsce mają powstać dwie nowy izby - Izba Prawa Prywatnego oraz Izba Prawa Publicznego. W Sejmie jest też wspólny projekt posłów Koalicji Obywatelskiej i Lewicy nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Jak napisano w uzasadnieniu, chodzi w nim o "wykonanie zobowiązań nałożonych na Polskę na mocy orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".

KPO wciąż bez akceptacji. Problemem kwestia praworządności

Przypomnijmy - Polska to jeden z ostatnich krajów, który wciąż nie otrzymał pieniędzy z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. Nasz rząd nie chciał zgodzić się na wprowadzenie mechanizmu warunkowości, z czym zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE. TSUE jednak w połowie lutego skargę odrzucił.  Przedstawiony przez Polskę Krajowy Plan Odbudowy (jego przygotowanie było obowiązkowe dla wszystkich krajów członkowskich, które chciały otrzymać środki z unijnego Funduszu Odbudowy) został przedstawiony w ubiegłym roku. 

O tym, że KPO może zostać wkrótce odblokowany, pisało w połowie marca radio RMF FM. Dziennikarze stacji dowiedzieli się, że Komisja Europejska dopina z Polską szczegóły w tej sprawie. Już wówczas wskazywano, że warunkiem było zlikwidowanie przez PiS Izby Dyscyplinarnej SN. Wskazano również, że KE nie planuje czekać na ujednolicenie projektów legislacyjnych, które pojawiły się w Polsce ws. likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Likwidacja Izby Dyscyplinarne i reforma sądownictwa mają zostać wpisane do tekstu KPO jako jeden z etapów do realizacji. Jego wykonanie ma być warunkiem otrzymania pierwszej transzy.  Natomiast całość środków z Funduszu Odbudowy ma być zależna od wykonania konkretnych reform i inwestycji. Polska musi więc obiecać, że znajdzie większość sejmową, która pozwoli je wprowadzić. Ostateczna decyzja ws. KPO ma należeć do szefowej KE, Ursuli von der Leyen.

Rząd informował, że do Polski popłynie 770 mld złotych (171 mld euro) środków unijnych, na co składałyby się środki z KPO oraz około 113 mld z wieloletniego funduszu unijnego na lata 2021-2027. 

Z KPO Polska wnioskowała o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów a także o 11,5 mld euro z części pożyczkowej. Środki z KPO mają posłużyć m.in. do reformy rynku pracy, wsparcia dla mieszkalnictwa, zmiany finansowania szpitali, czy wprowadzeniu w Polsce nowego typu przedsiębiorstw. 

Więcej o: