Na początku lutego w życie wszedł istotny element tarczy antyinflacyjnej. Rząd postanowił zmniejszyć do zera stawkę podatku VAT na większość produktów spożywczych.
Czy sklepy posłuchały szefa rządu i obniżyły ceny 1 lutego? Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami premiera, do sklepów ruszyli kontrolerzy Urzędu Ochrony Konsumentów i Konkurencji.
Co ustalili? Sami zainteresowani, czyli sklepy, raczej wyników kontroli nie poznały. - Na ten moment nie otrzymaliśmy wspólnego, podsumowującego sprawozdania działań organów - wyjaśnia Biuro Prasowe sieci Aldi w Polsce cytowane przez "Rzeczpospolitą".
Dziennik uzyskał też komentarz Urzędu. Obawy szefa rządu raczej się nie potwierdziły. "Niemal we wszystkich monitorowanych sieciach ceny większości produktów spadły o 4 proc. lub więcej. Sporadycznie mieliśmy do czynienia ze wzrostem cen w badanych sieciach" - czytamy w stanowisku przesłanym do dziennika.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej przedstawiającej założenia tarczy, bez ogródek mówił o ewentualnych konsekwencjach niestosowania się do przepisów.
- My mamy Inspekcję Handlową i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zapewniam, że wszystkie mechanizmy po stronie państwa zostaną uruchomione, ale liczę też na aktywność obywatelską i konkurencję - mówił. I jakby tego było mało, zwrócił się bezpośrednio do obywateli. - Dbajmy o to, by rzeczywiście do tego doszło, pilnujmy cen, czy sklepikarze, handlowcy doprowadzą do obniżki cen - dodał.
Część ekspertów podkreśla, że kontrole Urzędu w sklepach nie mają uzasadnienia w przepisach. Piotr Skurzyński, radca prawny specjalizujący się w prawie konkurencji w rozmowie z Forbesem stwierdził, że ceny podlegają mechanizmom wolnorynkowym. - Przedsiębiorca nie ma obowiązku obniżania cen w związku z obniżką podatku VAT. Ma dowolność ich kształtowania, także w przypadku żywności - wyjaśniał.
Mimo to prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny apelował w styczniu do sprzedawców o "przemyślenie strategii cenowych". Zapowiadał "weryfikację reakcji sprzedawców". Dziś już wiadomo, że większość sieci dostosowała się do nowego prawa.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina