Rosjanie nie napiją się już popularnego piwa. Dwa duże browary wycofują się z Rosji

Holenderski Heineken oraz duński Carlsberg zapowiedziały, że wycofują swoje produkty z Rosji. Przedstawiciele browarów mówią o "słusznej, ale trudnej decyzji". Wpłynąć na nią, oprócz krytyki, miał również strach przed nacjonalizacją mienia należącego do firm. Heineken już zapowiedział, że straci na tym 400 milionów euro.

Inwazja Rosji na Ukrainę doprowadziła do nałożenia sankcji na Rosję i międzynarodowego bojkotu firm, które do tej pory nie wycofały się z tego kraju. Przedsiębiorstwa, które decydują się zostać w Rosji, są regularnie oprotestowywane przez konsumentów. Ukraina apeluje natomiast o to, by wycofały się z rynku i "przestały być sponsorami machiny wojennej Rosji" - mówił prezydent Wołodymyr Zełenski. Wśród firm, które wciąż tego nie zrobiły, są m.in. Leroy Merlin czy Auchan. Pod presją ugięły się natomiast browary Heineken i Carlsberg, które wycofały swoje produkty z Rosji. 

Zobacz wideo Czy Rosji uda się obejść sankcje? Ekspert: Kluczowe jest to, co zrobią Chiny

Rosja. Wielkie browary zapowiadają, że wycofają się z Rosji

Decyzję o wycofaniu się browarów można uznać, za opieszałą, ale jak czytamy w oficjalnych komunikatach, musiała być ona odpowiednio przeanalizowana. Już 9 marca Carlsberg ogłosił strategiczny przegląd swojej obecności w Rosji. W poniedziałek na podstawie tego przeglądu grupa podjęła "trudną i natychmiastową decyzję o całkowitym zawieszeniu działalności w Rosji".  

Podobnie postąpił Heineken, który już wcześniej zapowiedział, że wstrzymał nowe inwestycje i eksport do Rosji, zakończył produkcję, sprzedaż i reklamy marki Heineken oraz ogłosił, że nie będzie przyjmował żadnych korzyści finansowych ani zysków z działalności w Rosji. W związku z tymi decyzjami firma poinformowała, że "posiadanie przez Heinekena biznesu w Rosji nie jest już trwałe ani opłacalne w obecnych warunkach. Dlatego podjęto decyzję o wycofaniu się z Rosji." 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Rosja. Wielkie firmy boją się nacjonalizacji 

W związku z zapowiedziami Dmitrija Miedwiediewa o nacjonalizacji mienia marek wycofujących się z Rosji Heineken chce przekazać swoją rosyjską filię nowemu właścicielowi w pełnej zgodności z prawem międzynarodowym i lokalnym. W okresie przejściowym Heineken będzie kontynuował zredukowaną ostatnio działalności, w obawie przed zagarnięciem aktywów firmy tak jak to miało miejsce np. z leasingowanymi w Rosji samolotami.  

Carlsberg z drugiej strony wyjaśniał, że "w wyniku decyzji o wyjściu w Rosji, efekty działalności firmy w tym kraju nie będą zaliczane do przychodów i zysku operacyjnego grupy. Firma podkreśliła, że z księgowego punktu widzenia rosyjski oddział będzie traktowany jako składnik aktywów do sprzedaży aż do momentu jego zbycia. Działalność zostanie ponownie wyceniona do wartości godziwej, co spowoduje powstanie istotnego niegotówkowego odpisu z tytułu utraty wartości".  

Więcej informacji o sankcjach na Rosję przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Heineken i Carlsberg stracą miliony 

Obie firmy zapowiedziały, że zadbają o tysiące pracowników, którzy byli zatrudnieni w związku z biznesem w Rosji. Heineken zapewnił, że do końca 2022 roku będzie wypłacać swoim 1 800 pracownikom pensję. Browar obiecał, że dołoży wszelkich starań, aby znaleźli oni nowe zatrudnienie. Podobną deklarację złożył Carlsberg.  

- Głęboko ubolewamy nad konsekwencjami tej decyzji dla 8 400 naszych pracowników w Rosji. Do czasu zakończenia tego procesu będziemy utrzymywać ogłoszony niedawno zmniejszony poziom działalności, aby zapewnić byt tym pracownikom i ich rodzinom. Wszelkie zyski osiągnięte w czasie kryzysu humanitarnego zostaną przekazane organizacjom pomocowym - powiedział Cees 't Hart, Dyrektor Generalny Grupy Carlsberg. 

Obie firmy spodziewają się ogromnych strat z powodu rezygnacji z rosyjskiego rynku. Według Carlsberga, w 2021 r. działalność firmy w Rosji przyniosła 850 mln euro przychodów oraz 90 mln euro zysku operacyjnego. A firma Heineken zapowiedziała, że spodziewa się nie tylko utraty przychodów, ale strat na poziomie 400 milinów euro. 

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl

Więcej o: