Kontrolerzy ruchu lotniczego odchodzą z pracy. Konflikt w PAŻP może wpłynąć na ruch lotniczy w Polsce

W czwartek Mateusz Morawiecki powołał na stanowisko PAŻP Anitę Oleksiak, która zastąpi na tym stanowisku Janusza Janiszewskiego, który od kilku miesięcy nie potrafił rozwiązać sporu z pracownikami. Tylko dziś z pracy w PAŻP odeszło 44 kontrolerów ruchu lotniczego, a do końca kwietnia może dołączyć do nich kolejnych 136 osób.

Od kilku miesięcy w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej trwa konflikt między związkowcami i pracodawcą. Jak podają pracownicy, główną istotą sporu jest sposób organizacji pracy czy prowadzenie procesu wypowiedzeń definitywnych i wypowiedzeń zmieniających. Jak ustalił TVN24, konflikt w PAŻP może poważnie wpłynąć na ruch lotniczy w Polsce. Sytuację w naszym kraju śledzi już Eurocontrol - organizacja odpowiadająca za kontrolę ruchu lotniczego w Europie, która z powodu tej sytuacji, zaczęła rozważać skasowanie większości połączeń nad Polską. 

Zobacz wideo Budowa CPK nie ruszyła, zarząd zarabia dziesiątki tysięcy. Horała: Nie uważam, żeby to było za dużo.

44 kontrolerów ruchu lotniczego zrezygnowało z pracy w PAŻP. Do końca kwietnia dołączyć do nich może kolejnych 136 pracowników

Jak podaje TVN24, z pracy w PAŻP tylko w czwartek 31 marca odeszło 44 kontrolerów ruchu lotniczego. Do końca kwietnia może dołączyć do nich kolejnych 136 pracowników. Tak duże odejścia oznaczają, że na stanowisku może zostać zaledwie co szósty kontroler ruchu. 

W związku ze zwolnieniami Mateusz Morawiecki, na wniosek ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, powołał Anitę Oleksiak na stanowisko prezeski Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Stanowisko objęła jeszcze w czwartek 31 marca, zastępując dotychczasowego p.o. prezesa Janusza Janiszewskiego. To właśnie on ma stać za konfliktem ze związkami zawodowymi.

Konflikt w PAŻP - dlaczego kontrolerzy ruchu lotniczego odchodzą z pracy?

Spór związkowców z szefostwem PAŻP trwał od kilku miesięcy. Ostatnio aż 167 kontrolerów ruchu lotniczego złożyło oświadczenia woli z odmową przyjęcia zaproponowanych warunków pracy i wypłacania wynagrodzeń. Jak informuje Onet.pl, 1 lutego 2022 roku przewodniczący związku złożył w tej sprawie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa (zatajenia przed pracownikami informacji o krytycznym dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego błędzie systemu Pegasus P21). System błędnie oznaczał samoloty, przez co kontrolerzy mogli nieświadomie wydać decyzję o błędnej separacji pionowej maszyny. W zawiadomieniu napisano też o podejrzeniu, że pod samolotami transportowymi "przemycane są" samoloty bojowe - co miało dotyczyć zwykle samolotów rosyjskich. 

Poza tym związkowcy wskazują na inne problemy w PAŻP. Są to m.in.:

  • uporczywe ignorowanie raportów bezpieczeństwa i zaleceń z nich wynikających;
  • uporczywe stosowanie procedury SPO, czyli jednoosobowej pracy na stanowisku kontroli ruchu lotniczego, które zakłada pracę dwuosobową;
  • umyślne i uporczywe narażanie personelu operacyjnego na możliwość zakażenia wirusem SARS-CoV-2 poprzez nakazywanie przebywania w zamkniętym pomieszczeniu przez 7,5 godz. bez możliwości jego wietrzenia;
  • szykanowanie i karanie kontrolerów ruchu lotniczego za raportowanie nieprawidłowości;
  • świadome podejmowanie ryzyka w ruchu lotniczym będące następstwem planowania zbyt małych obsad stanowisk operacyjnych w harmonogramie pracy - zwiększa obciążenie pracą, przemęczenie i prawdopodobieństwo popełnienia błędu;
  • szkalowanie i poniżanie personelu operacyjnego w medialnych wystąpieniach p.o. prezesa PAŻP oraz jego pełnomocników prowadzące do deprecjacji samooceny, oraz wizerunku grupy zawodowej stanowiącej kluczowe zasoby ludzkie PAŻP. 

Masowe rezygnacje są też skutkiem obniżki płac, która ma wynikać m.in. ze zmniejszenia liczby lotów w czasie epidemii koronawirusa. Kontrolerzy mieli być wzywani w czasie godzinnej przerwy od pracy do kadr, gdzie dowiadywali się, że będą zarabiać od 30 do 50 proc. mniej. 

PAŻP twierdzi, że na nowe warunki nie zgadza się "część kontrolerów z Warszawy". Firma przekazała, że zgłosiła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku "z podżeganiem do podjęcia akcji sabotażowej".