Litwa. Rosyjski ambasador Aleksiej Isakow wydalony z kraju. Zamknięto też rosyjski konsulat

Wojna w Ukrainie trwa już 40 dni, a jej okrucieństwo jest coraz większe. W reakcji na rosyjską agresję i masakrę cywilów w Buczy Litwa zdecydowała się ograniczyć stosunki dyplomatyczne z Rosją. Z kraju wydalony zostanie ambasador Aleksiej Isakow. Zamknięty zostanie również konsulat.

"W odpowiedzi na trwającą rosyjską agresję militarną na suwerenną Ukrainę, okrucieństwo ze strony rosyjskich sił zbrojnych w okupowanych ukraińskich miejscowościach, w tym na masakrę w Buczy, rząd litewski zadecydował o obniżeniu rangi stosunków dyplomatycznych - ambasador Federacji Rosyjskiej będzie zobowiązany opuścić Litwę" - oświadczył minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis na konferencji prasowej. 

Zobacz wideo Donald Tusk o propozycji powołania międzynarodowej komisji do badania zbrodni w Ukrainie. "Najpierw Rosja musi przegrać wojnę"

Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Litwa. Ambasador Rosji wydalony z Wilna 

Litewski rząd poinformował, że z Wilna wydalony zostanie ambasadora Rosji Aleksieja Isakowa oraz zamknięty zostanie też rosyjski konsulat generalny w Kłajpedzie. Do Litwa ma również wrócić Eitvydas Bajarunas - litewski ambasador w Rosji. Wilno poinformowało o tym swoich partnerów w Unii Europejskiej oraz NATO i zachęciło do podobnego kroku. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Zamknięcie Ambasady Rosji w Warszawie to temat, który pojawiał się już wcześniej. Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew poinformował, że jest to bardzo możliwe, ale nie przewiduje "zerwania stosunków dyplomatycznych". Jeśli do tego dojdzie Rosja w odpowiedzi zamknie polską ambasadę w Moskwie.  

Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym artykule >>>> 

Polska wydaliła dyplomatów oskarżonych o szpiegostwo 

Polska poczyniła już pierwsze kroki ograniczające stosunki dyplomatyczne z Rosją. Polskie władze podjęły decyzję o wydaleniu z Polski 45 rosyjskich dyplomatów pod koniec marca. Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował nawet, że do MSZ został wezwany ambasador Rosji. Przyczyną takiej decyzji ma być ich działalność niezgodna ze statusem dyplomaty. Podobne rozwiązania rozważają Niemcy, którzy mieliby wydalić z kraju 100 dyplomatów oskarżanych o szpiegostwo.  

Więcej na ten temat przeczytasz w poniższych artykułach >>>> 

Więcej o: