Mateusz Morawiecki zapewnia, że Polska dostanie pieniądze z KPO. "Porozumienie niedługo"

Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski mają być pewne - poinformował na środowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. Wcześniej pojawiły się pogłoski o tym, że rząd był już bliski kompromisu z Komisją Europejską, ale znowu postawił zbyt wygórowane żądania.

Komisja Europejska nie chce przyznać Polsce pieniędzy z KPO m.in. ze względu na działającą w Polsce przy Sądzie Najwyższym Izbę Dyscyplinarną, która ma być niezgodna z prawem unijnym. Pierwsze doniesienia, że Polska może jednak otrzymać środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy, pojawiły się w lutym. Negocjacje z Brukselą miała ułatwić inicjatywa Andrzeja Dudy, który przedstawił projekt ustawy "cywilizującej" Sąd Najwyższy. 

Zobacz wideo Porozumienie zagłosuje za prezydenckim projektem ws. reformy Sądu Najwyższego?

Mateusz Morawiecki zapewnia, że KPO trafi do Polski 

- Nie ma obaw, czy pieniądze z KPO trafią do Polski, ponieważ to jest pewne. To wynegocjowaliśmy. Teraz Komisja Europejska próbuje wypracować warunki wobec nas. Wpisują się one w większości w nasze plany reformy wymiaru sprawiedliwości. Dlatego możemy je przyjąć, ponieważ są też naszymi planami - mówił na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.  

Premier Morawiecki zapewniał, że w wypracowywanym kompromisie uwzględniane są już jedynie drobne poprawki.   

- Jeżeli pojawia się jedno czy dwa słowa za dużo w tym dokumencie to my negocjujemy w tym celu, aby to słowo było zrozumiałe i akceptowalne dla tych w Polsce, którzy chcą reformy wymiaru sprawiedliwości, a także żeby nie budziło to żadnych niepotrzebnych napięć i kontrowersji na styku z Unią Europejską - mówił Prezes Rady Ministrów.  

Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Unia Europejska. Morawiecki: Kompromis jest blisko

Mateusz Morawiecki podkreśla, że szansą na przekonanie KE do kompromisu może być wizyta jej przewodniczącej w Polsce.  

- Do tanga trzeba dwojga. My cierpliwie pokazujemy nasze racje i cierpliwe tłumaczymy. Rzeczywiście centymetr po centymetrze zbliżamy się do siebie. Będziemy mieli niedługo okazje zobaczyć się z panią Ursulą von der Leyen. Jestem z nią w kontakcie i myślę, że w najbliższych tygodniach - w kwietniu, a najpóźniej maju powinniśmy dojść do akceptowalnego porozumienia - poinformował premier. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Morawiecki odniósł się również do doniesień sprzed kilku dniu sugerujących, że Polska była bliska kompromisu z KE, ale znów postawiła zbyt wygórowane warunki.  

- Jeżeli niektóre media i politycy myślą, że będą wywierali na nas presję i dzięki temu ulegniemy warunkom Komisji Europejskiej, to się mylą. My zaproponowaliśmy KE kompromis i czekamy na odpowiedź z tamtej strony. Zobaczymy jaka ona będzie i w oparciu o to będziemy podejmowali decyzje - tłumaczył.  

Więcej o: