"Parlamentarzyści dostali więcej pieniędzy na wynajem mieszkań w Warszawie" - podała "Rzeczpospolita" we wtorek 12 kwietnia wieczorem. Od 1 kwietnia kwota przeznaczona na wynajem lokalu przez posłów i senatorów spoza Warszawy wzrosła do 3,5 tys. zł miesięcznie.
Kwota przeznaczona na wynajem wynosiła od 1 stycznia 2020 r. 3 tys. zł miesięcznie. Jak czytamy, to drugi raz podczas obecnej kadencji Sejmu, gdy została ona podwyższona - wcześniej, od 1 stycznia 2017 roku, wynosiła bowiem 2,5 tys. zł. Decyzję podpisała szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska.
"Rzeczpospolita" podkreśla, że choć formalnie pieniądze dotyczą kosztu zakwaterowania w hotelu sejmowym, to z innych przepisów wynika, że "dokładnie taką sumę poseł może przeznaczyć na wynajęcie prywatnej kwatery".
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Na temat przyczyn podwyżki wypowiedział się Jarosław Zieliński z PiS, wiceszef Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Według jego słów czynnikami, które wpłynęły na decyzję, są inflacja oraz szybko rosnące ceny nieruchomości na warszawskim rynku.
Jak pisaliśmy, w ciągu ostatniego roku ceny mieszkań w największych miastach faktycznie wzrosły o co najmniej kilkanaście procent (w Warszawie o 24 proc.). Do tego, w związku z wojną w Ukrainie i napływem uchodźców, liczba ofert mieszkań na wynajem w stolicy spadła o ponad połowę. Sam wzrost stawek najmu w Warszawie kształtuje się jednak na umiarkowanym poziomie. "Rzeczpospolita" postanowiła więc przyjrzeć się ofertom wynajmu na popularnych portalach. "Oferowana przez Kancelarię Sejmu kwota znacznie przekracza koszty zwykłej kawalerki" - czytamy. Zdaniem dziennika 3,5 tys. zł miesięcznie na wynajem to nadal bardzo wysoka kwota, która pozwala parlamentarzystom na wynajęcie mieszkań o powierzchni nawet ok. 50 m kw. w luksusowych dzielnicach stolicy.