Na początku kwietnia Konferencja Episkopatu Polskiego skierowała do wiceministra finansów Artura Sobonia opinię ws. Polskiego Ładu. Duchowni przekazali w piśmie swoje zastrzeżenia. Uważają, że zostali pominięci podczas tworzenia reformy.
W skierowanym do Ministerstwa Finansów piśmie Konferencja Episkopatu Polskiego zauważyła, że "omawiany projekt rozszerza krąg podatników, do których mają być zaadresowane rozwiązania rekompensujące likwidację możliwości odliczenia składki na ubezpieczenie zdrowotne od podatku dochodowego". I dodaje, że "podporządkowane temu celowi zmiany odniesiono w projekcie zwłaszcza do osób prowadzących działalność gospodarczą, które realizują obowiązek podatkowy w formie podatku liniowego, ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych czy karty podatkowej".
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
"Wbrew twierdzeniom zawartym w uzasadnieniu projektu, zgodnie z którymi wprowadzenie proponowanych przepisów 'zapewni, że rozwiązania zaadresowane zostaną do wszystkich grup podatników' i tym razem pominięto jednak co najmniej jedną grupę podatników - osoby duchowne opłacające podatek w formie ryczałtu" - podkreśliła KEP. Duchowni zauważają, że rząd nie konsultował z nimi pominięcia ich w czasie tworzenia Polskiego Ład, ani przy wprowadzaniu do niego poprawek. Konferencja Episkopatu Polskiego podkreśla, że przed wprowadzeniem Polskiego Ładu, księża pracujący na ryczałcie mogli odliczać składkę zdrowotną, jednak po zmianach podatkowych muszą opłacać ją w całości.
Po świętach rząd ma przyjąć reformę Polskiego Ładu tak, aby zmiany weszły w życie już od 1 lipca. Po wprowadzeniu poprawek przedsiębiorcy będą mogli odliczyć część składki zdrowotnej osobom pracującym na własnej działalności - chodzi o 80 proc. tej daniny. Mimo że Episkopat apelował do rządu, aby duchowni mogli rozliczać się w taki sam sposób, ministerstwo odrzuciło jego prośbę - poinformował "Fakt".