Jak wynika z informacji na stronie internetowej Lotniska Chopina, z około trzygodzinnym opóźnieniem wyląduje samolot z Keflaviku. Podobnie jest z przylotem z Tiblisi. Godzinne opóźnienie notuje także rejs z Tel Awiwu. Odwołane zostały przyloty m.in. z Hamburga, Pragi, Amsterdamu i Zielonej Góry. Kilkudziesięciominutowe opóźnienia dotyczą także wylotów.
Utrudnienia na polskich lotniskach są związane z konfliktem kontrolerów lotniczych z kierownictwem Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Kontrolerzy nie zgadzają się na nowy regulamin wynagradzania i obniżkę pensji. Grożą odejściem z pracy.
Sprawą działań podejmowanych w sprawie rozwiązania konfliktu z kontrolerami ruchu lotniczego oraz przywrócenia pewności połączeń i bezpieczeństwa w ruchu lotniczym w czwartek zajmowała się sejmowa podkomisja stała do spraw transportu lotniczego.
Podczas posiedzenia podkomisji, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Piotr Samson przeprosił pasażerów za występujące niedogodności oraz te, które mogą nastąpić po 1 maja. Zapewnił też, że jeśli chodzi o bezpieczeństwo operacji lotniczych, żaden pasażer nie będzie zagrożony. - Wszystko odbywa się i będzie się odbywać bezpiecznie. Natomiast, ponieważ będziemy mieć mniejszą ilość kontrolerów, to będzie dopuszczona do latania mniejsza ilość samolotów - powiedział.
Piotr Samson pełni też funkcję szefa rady zarządzającej Europejskiej Rady Lotniczej. Jest też wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol). W piątek o godz. 10 ma zostać podjęta decyzja o tak zwanym procesie "massive cancellation". - Eurocontrola może podjąć decyzję o tym, że pewne obszary fizyczne przestrzeni nad naszym krajem, mogą być przeniesione w nadzór innych agencji ruchu lotniczego i jest to zgodne z przepisami europejskimi - powiedział.
Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego dodał, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, należy spodziewać się dużej liczby odwołań rejsów lotniczych. Wyjaśnił, że nie dotyczy to tylko rejsów z i do Polski, ale również "z innych części Europy w układzie północ - południe".