"Gazprom całkowicie zawiesił dostawy gazu do Bulgargaz (Bułgaria) i PGNiG z powodu braku płatności w rublach" - brzmi komunikat Gazpromu, który cytuje Agencja Reutera. Rosyjska spółka wyjaśniła, że dostawy surowca zostaną odblokowane po ewentualnym uregulowaniu płatności w rublach.
Gazprom dodał również, że "w przypadku nieuprawnionego odbioru rosyjskiego gazu z wolumenów tranzytowych do krajów trzecich, dostawy tranzytowe zostaną zmniejszone o pobraną objętość".
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Informację o wstrzymaniu dostaw rosyjskiego gazu ziemnego potwierdza PGNiG. W ocenie polskiej spółki, ograniczenie dostaw gazu "stanowi naruszenie kontraktu jamalskiego". "PGNiG zastrzega sobie prawo do dochodzenia roszczeń z tytułu wstrzymania dostaw i skorzysta w tym celu ze wszystkich przysługujących spółce uprawnień kontraktowych oraz uprawnień wynikających z przepisów prawa" - czytamy we wtorkowym komunikacie.
Ministerka klimatu i środowiska Anna Moskwa zapewniała podczas konferencji prasowej, że brak rosyjskich dostaw nie jest groźny dla Polski. - Ostatnie lata, nasze konsekwentne działania i polityka inwestycyjna w infrastrukturę, doprowadziły do możliwości dywersyfikacyjnych, co pozwala nam czuć się po bezpiecznej stronie - mówiła. Podkreśliła też, że Polska nie musi się obawiać dalszego zrywania współpracy z Rosją. - Jesteśmy gotowi na pełną niezależność od rosyjskich surowców - powiedziała szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Prezydent Rosji Władimir Putin pod koniec marca 2022 r. podpisał dekret, zgodnie z którym tzw. państwa nieprzyjazne Federacji Rosyjskiej od 1 kwietnia br. za rosyjski gaz mają płacić w rublach. Rosja groziła, że w przeciwnym razie przerwie dostawy surowca.
Na listę "państw nieprzyjaznych" trafiły m.in. wszystkie kraje Unii Europejskiej, Wielka Brytania, Kanada, Australia, Norwegia, Szwajcaria, Japonia i Korea Południowa. To odwet Putina za sankcje nałożone na Rosję po jej inwazji na Ukrainę.
Większość państw Unii Europejskiej, w tym Polska, nie zgodziła się na ten warunek. Czas na uregulowanie płatności w rublach upłynął 23 kwietnia.