Wpadka Patkowskiego w Sejmie. Wychwalał Glapińskiego, by za chwilę omyłkowo zmieszać go z błotem

Piotr Patkowski, wiceminister finansów przemawiał w czwartek Sejmie. Chwalił prezesa NBP, by zaraz oskarżyć go o bezradność. W rzeczywistości jednak przejęzyczył się - i to dwukrotnie - i pomylił Adama Glapińskiego z Markiem Belką.

Piotr Patkowski w czwartek przemawiał w Sejmie na temat drożyzny. Wiceminister finansów zapewniał, że osłonowe działaniu rządu były skuteczne. Mówił też o roli prezesa NBP Adama Glapińskiego w zarządzaniu ostatnimi kryzysami gospodarczymi. 

Zobacz wideo Kierwiński: Glapiński okazał się człowiekiem całkowicie niekompetentnym

Piotr Patkowski pomylił Glapińskiego z Belką, a Belkę z Glapińskim 

Wiceminister finansów powiedział, że Glapińskiemu "należą się podziękowania", bo to jego "odwaga i determinacja" sprawiły, że w Polsce mamy jeden z najniższych poziomów bezrobocia w Europie. Patkowski użył również sztandarowej strategii PiS, czyli porównania bieżącej sytuacji do czasów rządów Platformy Obywatelskiej. Polityk nazwał Marka Belkę, poprzednika Glapińskiego, prezesem bezradności. Chwilę później zaliczył pierwszą wpadkę.

Prezes Glapiński był bezradnym prezesem NBP przez sześć lat, nie zrobił absolutnie niczego, żeby chronić polskich przedsiębiorców i polskich obywateli

- powiedział Patkowski, mając na myśli Marka Belkę. Politycy PO nie omieszkali tego wykorzystać. Krzysztof Truskolaski wrzucił na Twittera wycięty fragment przemówienia i skomentował go słowami "Piotr Patkowski obnaża prawdę o Prezesie NBP Adamie Glapińskim". 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Na tym się jednak nie skończyło, bo za moment Patkowskiemu ponownie pomieszali się prezesi NBP.

To dzięki panu prezesowi Belce dzisiaj możemy mówić o bardzo niskim bezrobociu

- mówił Patkowski. Tym razem miał jednak na myśli Adama Glapińskiego.

Wrzawa po słowach Patkowskiego

Wystąpienie wiceministra finansów obfitowało w oskarżenia wobec polityków opozycji. Patkowski atakował m.in. Donalda Tuska.

Skoro premier Tusk jest tak skutecznym politykiem, a wręcz mężem stanu, jak twierdzicie, to pokażcie tę skuteczność: że nie tylko potrafi się zgodzić na budowę Nord Stream 2, że potrafi załatwić coś korzystnego dla Polski

- powiedział. To wywołało na sali tak duże poruszenie, że musiał interweniować marszałek Ryszard Terlecki. - Od krzyków ani deficyt, ani inflacja się nie obniży - podsumował Patkowski. 

Więcej o: