Mało kto bierze pod uwagę inny scenariusz na czwartkowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej niż istotna podwyżka stóp procentowych. Ekonomiści z największych banków w Polsce są raczej zgodni. Kolejnej podwyżki o 100 pb spodziewają się m.in. eksperci z ING Banku Śląskiego, PKO Banku Polskiego, mBanku, Banku Millennium, Pekao czy BNP Paribas.
Gdyby te prognozy się sprawdziły, główna stopa NBP poszłaby w górę do poziomu 5,50 proc. Obecnie wynosi jeszcze 4,50 proc.
To, że bez kolejnej podwyżki stóp się nie obejdzie, było pewne. Jasno zapowiadał to już miesiąc temu prezes NBP Adam Glapiński, a powtarzali inni członkowie Rady Polityki Pieniężnej.
Po tym jednak, jak w piątek 29 kwietnia Główny Urząd Statystyczny poinformował, że w kwietniu - według tzw. szybkiego szacunku - inflacja wyniosła aż 12,3 proc. (więcej od prognoz) - ekonomiści zaczęli śmielej przewidywać podwyżkę aż o 100 punktów bazowych.
To bardzo dużo na jeden raz. RPP zdecydowała się na taką podwyżkę w kwietniu br. i wydawało się, że był to nadzwyczajny ruch. Ale jest prawdopodobne, że już po miesiącu RPP znów sięgnie po taką skalę podwyżki. Wcześniej na podwyżkę rzędu 100 punktów bazowych (lub więcej) RPP zdecydowała się w 2000 r.
Odczyty inflacji publikowane w ostatnich miesiącach wskazują, że inflacja wymknęła się spod kontroli i jej opanowanie będzie wymagało kontynuacji agresywnych podwyżek stóp procentowych. W takich okolicznościach Rada Polityki Pieniężnej zapewne podniesie stopy procentowe w maju o kolejne 100 punktów bazowych
- pisali ekonomiści banku Millennium.
Według ekonomistów majowa podwyżka stóp nie będzie ostatnią. Spodziewają się, że RPP będzie podnosiła stopy jeszcze kilka miesięcy. Przykładowo, eksperci z PKO Banku Polskiego uważają, że "stopy będą podnoszone, dopóki bieżąca inflacja będzie rosnąć". Według nich szczyt inflacji ma przyjść w lipcu br.
A do jakiego poziomu mogą dojść stopy? Zwykle wśród ekonomistów pojawiają się prognozy rzędu 7-8 proc. "Prognozowana przez nas stopa docelowa to okolice 7 proc." - piszą ekonomiści mBanku. "Docelowo stopa referencyjna na poziomie 8 proc." - wskazują eksperci z BNP Paribas. Ba, ekonomiści ING Banku twierdzą wręcz, że "docelowy poziom stóp przesuwa się do 7,5-10 proc.", a "dwucyfrowe stopy procentowe w Polsce przestają być tematem teoretycznym".