Rząd zapowiada rewolucję na rynku drewna. Będzie surowcem strategicznym. "Import z Rosji stanął"

- Import z Rosji i Białorusi drewna oraz jego półfabrykatów kompletnie stanął. Ukraina, głównie zachodnia, dostarcza nam może 25 proc. tego co przed wojną - wyjaśnia dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego Rafał Szefler. Waldemar Buda, minister rozwoju, zapowiada reakcję rządu.

Minister rozwoju Waldemar Buda zapowiedział, że rząd będzie dążył do zwiększenia dostępności drewna dla polskich przetwórców. Spore problemy w tym zakresie wywołała bowiem wojna. O decyzje rządu w tej sprawie apelowała branża. 

Więcej o gospodarce przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Paweł Szrot gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (10.05)

Polska ma problem z dostępnością drewna. Wojna zatrzymała import

- Import z Rosji i Białorusi drewna oraz jego półfabrykatów kompletnie stanął. Ukraina, głównie zachodnia, dostarcza nam może 25 proc. tego co przed wojną - wyjaśnił w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego Rafał Szefler.

Buda zapowiada, że resort podejmie działania, z których przetwórcy drewna mają być zadowoleni. - Tego oczekuje m.in. polska branża meblarska, a przypomnę, że pod tym względem jesteśmy europejską potęgą. Więc zagwarantowanie surowca jest dla nas kluczowe. Teraz np. podwykonawcy dużych sieci meblowych nie mają surowca do produkcji mebli. A to powoduje, że szukają innych rynków i innych dostawców - stwierdził Buda. Zapowiedział, że drewno stanie się surowcem strategicznym. 

Drewno drożało już w zeszłym roku. Nie tylko zmiany klimatu

Niedobór drewna może przełożyć się na wyższe ceny m.in. mebli, materiałów budowlanych czy wielu innych produktów. Trend wzrostowy widoczny był już w zeszłym roku. Wśród powodów eksperci wskazywali pandemię czy zmiany klimatyczne. 

Sytuacja pogarsza się, bo, jak wynika z analiz PKO BP, Rosja i Białoruś były do tej pory jedynymi z najważniejszych eksporterów surowca. 30 proc. trafiało do producentów produktów w drewna. Od sąsiadów Polski pochodziło też 60 proc. importowanego drewna, które trafiało na opał. "Szacujemy, że ewentualne całkowite zahamowanie importu z Rosji i Białorusi przełoży się w krótkim terminie na zmniejszenie dostępności płyt drewnopochodnych i tarcicy na polskim rynku o mniej więcej 10-15 proc."  - pisali analitycy państwowego banku

Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl

Czy opłaca się zamieniać kredyt hipoteczny na taki ze stałą stopą oprocentowania? Czy w ogóle jest teraz sens zadłużać się na zakup mieszkania? Co z rządowymi propozycjami dla kredytobiorców? Zapraszamy do przysyłania pytań na adres news_gazetapl@agora.pl. Już jutro, w czwartek 12 maja, o 12:00 odpowie na nie w programie na żywo Marcin Iwuć, ekspert ds. finansów osobistych.

Więcej o: