MF: Oszuści podszywają się pod urząd skarbowy. Rozsyłają SMS-y o rzekomym zadłużeniu i grożą sądem

Oszuści rozsyłają fałszywe SMS-y w sprawie rzekomego zadłużenia w urzędzie skarbowym. Resort finansów zapewnia, że nie wysyła takich wiadomości do podatników. "To próba wyłudzenia danych lub środków finansowych" - podkreśla.

Czy opłaca się zamieniać kredyt hipoteczny na taki ze stałą stopą oprocentowania? Czy w ogóle jest teraz sens zadłużać się na zakup mieszkania? Co z rządowymi propozycjami dla kredytobiorców? Zapraszamy do przysyłania pytań na adres news_gazetapl@agora.pl. Już jutro, w czwartek 12 maja, o 12:00 odpowie na nie w programie na żywo Marcin Iwuć, ekspert ds. finansów osobistych.

Przestępcy nieustannie wymyślają kolejne sposoby na wyłudzenie danych lub pieniędzy od nieświadomych osób. Tym razem podszywają się pod fiskusa. 

Telefon (zdjęcie ilustracyjne) Miał być "szybki zarobek bez wychodzenia z domu". Straciła 100 tys. zł

Ministerstwo Finansów ostrzega przed oszustami. "Próba wyłudzenia danych lub pieniędzy"

"Ostrzegamy przed fałszywymi SMS-ami w sprawie rzekomego zadłużenia w urzędzie skarbowym" - pisze w swoim komunikacie Ministerstwo Finansów. Oszuści rozsyłają wiadomości, w których podają rzekomą kwotę zadłużenia i oczekują zapłaty oraz grożą sądem. SMS-y zawierają również link.

"Resort finansów nie wysyła do podatników żadnych wiadomości tego typu. Takie wiadomości są próbą wyłudzenia danych lub pieniędzy. Nadpłatę bądź niedopłatę wynikającą z rozliczenia rocznego można sprawdzić w serwisie e-Urząd Skarbowy na podatki.gov.pl lub w urzędzie skarbowym" - wyjaśnia Ministerstwo Finansów. 

Więcej o oszustwach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Amerykańskie srebrne monety inwestycyjne o nominałach 1 dolara USA wyemitowały monety dedykowane Ukrainie. "Chodząca Wolność"

Jak chronić się przed oszustami?

Celem cyberprzestępców jest pozyskanie danych i wyłudzenie pieniędzy lub wyczyszczenie konta bankowego potencjalnej ofiary. Najpopularniejszą metodą jest zachęcanie ludzi do klikania w linki lub reklamy z wyszukiwarek i rozsyłanych SMS-ów, z których następnie kierowani są np. na fałszywe strony banków. Spreparowana strona internetowa, zamiast pozwolić na faktyczny dostęp do serwisu transakcyjnego banku, wykrada dane do logowania.

Jak chronić się przed oszustami? "Weryfikujcie zawsze dokładnie adresy internetowe Waszych banków. Nie klikajcie w podejrzane linki z nieznanych źródeł. Nie podawajcie nikomu Waszych danych do logowania do bankowości elektronicznej" - pisał na Twitterze Jacek Barszczewski, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu KNF, rzecznik KNF/UKNF. Również gdy ktoś przekonuje nas do podania swoich danych lub dokonania wpłat, należy zachować ostrożność.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Zobacz wideo Polsce grozi recesja? Czerniak: Ryzyko pojawienia się stagflacji jest bardzo wysokie
Więcej o: