Część osób, które całkowicie spłaciły lub nadpłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty po 21 lipca 2017 roku, mogą liczyć na zwrot części pieniędzy. Chodzi o część opłat pobranych w związku z zawarciem umowy - wyjaśnia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK, w opublikowanym stanowisku wyjaśnia, że bank powinien dokonać automatycznego rozliczenia, gdy spłacamy kredyt hipoteczny w całości lub w części. W związku z tym skróceniu ulega okres kredytowania.
Prezes Urzędu zacytował odpowiedni paragraf prawny: "W przypadku spłaty całości kredytu hipotecznego przed terminem określonym w umowie o kredyt hipoteczny całkowity koszt kredytu hipotecznego ulega obniżeniu o odsetki i inne koszty kredytu hipotecznego przypadające za okres, o który skrócono obowiązywanie tej umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą".
Tomasz Chróstny wyjaśnia też, że w przypadku braku automatycznego zwrotu pieniędzy należy złożyć reklamację. "Procedura wcześniejszej spłaty powinna być opisana w umowie kredytowej. Możesz powołać się na stanowisko Prezesa UOKiK - pobierz je ze strony finanse.uokik.gov.pl. Wyjaśniamy w nim, dlaczego należy ci się proporcjonalny zwrot opłat, z jakich przepisów to wynika i jak bank powinien to obliczyć" - czytamy w komunikacie.
Jak wyjaśnia UOKiK, bank powinien się rozliczyć według metody liniowej. Wśród kwot, które powinny zostać rozliczone, urząd wymienia m.in. z pobraną prowizję, marżę, koszty pośrednictwa czy przygotowania umowy. "Jest to metoda najbardziej zrozumiała dla konsumentów, najprostsza, przejrzysta i sprawiedliwa" - uważa UOKiK.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl