O zatrzymaniu poinformował portal 40ton.net. Kamazy w czwartek pod Suwałkami zatrzymała Inspekcja Transportu Drogowego. Pojazdy uziemiono przy MOP Rudniki na trasie S61, a sprawą zajmowały się co najmniej dwa radiowozy państwowych służb. Rosyjskiej ciężarówki nie powinny znajdować się na terenie Polski, ponieważ w całej Unii Europejskiej zakazano transportu z kraju rządzonego przez Władimira Putina.
Portal zwrócił uwagę na literę "T" na tablicach rejestracyjnych pojazdów. Co prawdą samochody pochodzą z Tatarstanu (gdzie Kamaz ma swoją centralę i główną fabrykę), ale świadczy o tym liczba "16" na tablicach, a nie wspomniana litera. "T" oznacza, że samochody przeznaczono na eksport poza granicę Rosji.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Najpewniej wiec są to fabrycznie nowe ciężarówki, które zmierzały do klientów. Pozostaje pytanie, jak zostanie zinterpretowany przejazd konwoju. Czy zostanie uznany, za niezgodny z sankcjami, a więc za nielegalny transport, czy może za zwykły przejazd, ponieważ ciężarówki nie miały załadunku?
Jak wskazuje 40ton.net, zatrzymane Kamazy to model 43118. Wyposażony jest w 2,5-tonowe podwozia z napędem 6×6, przeznaczone do pracy w trudnych warunkach terenowych. "Samochody te posiada w swojej ofercie także polski importer marki, dotychczas dostarczając je z amerykańskimi, 6,7-litrowymi silnikami marki Cummins, spełniającymi normy emisji spalin Euro 6. Również na modelu 43118 buduje się w Polsce wozy strażackie" - czytamy na portalu.