Indie zakazują eksportu pszenicy. Natychmiast. To drugi największy producent na świecie

Rząd Indii ogłosił decyzję w piątek wieczorem i zaczęła obowiązywać od razu. Kraju nie może opuszczać pszenica. Drugi największy producent tego zboża na świecie postanowił mocno ograniczyć eksport w obawie o własne bezpieczeństwo żywnościowe. W tle są galopujące ceny. I jeszcze jeden czynnik.
Zobacz wideo Zobacz też: Wakacje kredytowe? Ekspert: To oznacza, że będziemy spłacać kredyt o 8 miesięcy dłużej

Władze Indii postanowiły wstrzymać wysyłanie pszenicy poza granice kraju w związku z "nagłym skokiem cen pszenicy na świecie wynikającym z wielu czynników" - jak stwierdziło Ministerstwo Handlu i Przemysłu. Zakaz dotyczyć ma wysyłek zaplanowanych przed 13 maja (z pewnymi wyjątkami, o czym za chwilę). Chodzi o uspokojenie lokalnych cen tego towaru, co będzie mieć też wpływ na bezpieczeństwo żywnościowe. 

Indie zakazują eksportu pszenicy. Ze skutkiem natychmiastowym

Globalny rynek handlu zbożami, w tym przede wszystkim pszenicą, destabilizuje rosyjska wojna w Ukrainie. I Ukraina, i Rosja są znaczącymi producentami i eksporterami tego towaru rolnego. A raczej były, bo w związku z agresją Rosji ten eksport jest teraz bardzo poważnie utrudniony.

Znaczenie Ukrainy i Rosji w na rynku handlu zbożami i roślinami oleistymi.Znaczenie Ukrainy i Rosji w na rynku handlu zbożami i roślinami oleistymi. IFPRI

Porty w Ukrainie, z których zboże wypływało do zagranicznych klientów, są wyłączone, zajęte przez Rosjan lub zniszczone. Pojawiła się unijna inicjatywa wsparcia transportu drogą lądową, kolejową, ale to dopiero zapowiedź, a przedsięwzięcie nie będzie łatwe, z różnych powodów, w tym m.in. ze względu na różny rozstaw torów. 

Ukraińscy rolnicy rozpoczęli nowy sezon zasiewu, jednak nie wszędzie jest to możliwe. Czasem na pole nie można wyjechać ze względów bezpieczeństwa, często z powodu kłopotów z dostępem do paliwa dla maszyn rolniczych. Tegoroczne zasiewy będą więc prawdopodobnie niższe niż w poprzednich latach.  

Po tym, jak wojna się rozpoczęła, uderzając w światowy rynek pszenicy, Indie postanowiły wykorzystać sytuację i zwiększyły swój eksport tego zboża. Jak widać na grafice powyżej, Międzynarodowy Instytut Badań nad Polityką Żywnościową (International Food Policy Research Institute - IFPRI) podaje, że Rosja i Ukraina odpowiadają za blisko jedną czwartą światowego handlu pszenicą. Indie, choć są jednym z największych producentów pszenicy, niewiele jej eksportują. W kwietniu tego roku zwiększyły jednak sprzedaż tego zboża za granicę blisko sześciokrotnie, do 1,4 mln ton - podaje Reuters. Były oczekiwania, że to się utrzyma. 

Więcej wiadomości z gospodarki i świata na stronie głównej Gazeta.pl>>>

Ale pojawiły się także obawy, że nie będzie to możliwe. Powód? Tym razem wyjątkowo wczesna fala upałów, która przetoczyła się przez Azję Południową, w tym przede wszystkim Indie i Pakistan na przełomie kwietnia i maja, a w ostatnich dniach właśnie wraca. Rządowe szacunki produkcji pszenicy zostały wyraźnie obniżone. Jak przytacza agencja Reutera, miesięczna średnia cena detaliczna mąki pszennej jest najwyższa od 12 lat, a inflacja żywności w marcu wyniosła w Indiach 7,7 proc. Nie pomaga też słaba waluta - tania rupia sprawia, że rośnie koszt importu, w przypadku żywności dla Indii ważny jest na przykład olej spożywczy. 

Na początku maja szacowano, że w północnym stanie Pendżab zbiory pszenicy mogą być niższe o 25 proc. Pendżab to indyjskie centrum produkcji zbóż, które buduje krajowe rezerwy, ale w innych rolniczych stanach jest podobnie. Więcej na ten temat pisaliśmy w poniższym tekście: 

Pogłoski, że Indie rozważają zakaz eksportu, pojawiły się już ponad tydzień temu. Wtedy władze kraju zaprzeczały, niemniej rynki towarowe na świecie zareagowały wzrostem cen kontraktów terminowych na zboża. 

Są eksportowe wyjątki

Indyjska blokada eksportu nie jest szczelna - władze przewidziały wyjątki od zakazu. Wysyłanie pszenicy nadal może być dozwolone do państw, które o to poproszą w celu zaspokojenia swoich potrzeb w zakresie bezpieczeństwa żywnościowego. Wprawdzie Indie globalnie nie są znaczącym eksporterem zbóż, jednak już ważnym ich dostawcą dla sąsiadów, w tym Afganistanu, gdzie pszenica trafia jako pomoc humanitarna. To też kluczowe źródło pszenicy dla Bangladeszu. 

Co ciekawe, jak zauważają lokalne media, decyzja w sprawie zakazu zapadła zaledwie dwa dni po tym, jak rząd Indii postanowił wysłać do kilku krajów delegacje, których celem ma być zbadania możliwości eksportu pszenicy. Wysłannicy mają udać się m.in. do Maroka, Tunezji, Indonezji, Turcji, Filipin i Libanu z propozycją zastąpienia zbóż dotąd kupowanych przez tamte kraje od Ukrainy i Rosji. 

Posłuchaj podcastu Po co Elonowi Muskowi Twitter? Tego (prawdopodobnie) nie wie nawet on sam
Więcej o: