Inflacja w Polsce ma być w 2023 r. najwyższa w Unii Europejskiej. KE publikuje prognozy gospodarcze

Komisja Europejska przedstawiła raport z prognozami gospodarczymi na najbliższe lata dla państw Unii Europejskiej. Wynika z niego, że inflacja w Polsce w 2023 wyniesie 7,3 proc., co będzie najwyższym wynikiem w UE. Zakłada się również niższy wzrost PKB. Kryzys gospodarczy ma być bezpośrednio związany z wojną w Ukrainie.

- Nie da się ukryć, że gospodarka UE przechodzi trudny okres w wyniku wojny Rosji z Ukrainą. W związku z tym odpowiednio skorygowaliśmy w dół naszą prognozę. Czynnikiem negatywnym o zasadniczym znaczeniu jest gwałtowny wzrost cen energii, który winduje inflację do rekordowego poziomu i obciąża europejskie przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe - powiedział Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący KE do spraw gospodarki.  

Zobacz wideo

Komisja Europejska przewiduje PKB dla Polski i Europy 

Komisja Europejska przewiduje, że w 2022 roku PKB Polski wzrośnie o 3,7 proc., a w 2023 o 3 proc. Niestety na niewielki wzrost gospodarczy naszego kraju duży wpływ ma wojna w Ukrainie. W lutym, przed rozpoczęciem konfliktu, prognozy dla Polski w 2022 roku przewidywały wzrost PKB o 5,5 proc., a w 2023 o 4,2 proc. - w 2021 r. PKB Polski wzrósł o 5,9 proc. Szczegółowe prognozy unijnych analityków dostępne są pod tym linkiem.  

Polska z najwyższą inflacją w 2023 rokuPolska z najwyższą inflacją w 2023 roku https://ec.europa.eu

Na obniżenie PKB Polski według raportu ma wpływać też: większa niepewność gospodarcza, zakłócenia w handlu, silna presja inflacyjna oraz podwyżki stóp procentowych mające przeciwdziałać nadmiernej inflacji.

Zmniejszyły się również prognozy wzrostu dla całej unijnej gospodarki. Zamiast prognozowanych w 2022 roku 4 proc. będzie to jedynie 2,7 proc., a w 2023 roku 2,3 proc., choć wcześniej prognozowano 2,8 proc. "Rosyjska inwazja na Ukrainę nie tylko powoduje ogromne cierpienie i zniszczenia, ale także negatywnie wpływa na ożywienie gospodarcze w Europie" - tłumaczy Paolo Gentiloni, komisarz do spraw gospodarki.  

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Inflacja w Polsce w 2023 roku będzie najwyższa w Unii Europejskiej  

Rewizji uległy również prognozy dotyczące inflacji. Według ekspertów Komisji Europejskiej średnioroczna inflacja w strefie euro w 2022 roku wyniesie 6,1 proc., a w całej Unii 6,8 proc. Wcześniejszy raport dla eurostrefy mówił jedynie o 3,5-procentowym wzroście. Jeszcze mniej optymistycznie wyglądają prognozy dla Polski. Inflacja w 2022 roku ma wynieść 11,6 proc. (wyższa będzie tylko na Litwie - 12,5 proc., w Czechach - 11,7 proc. i Bułgarii - 11,9 proc.). W 2023 roku spadnie co prawda do 7,3 proc., ale będzie to najwyższy wynik w Europie.   

KE: w Polsce będzie najwyższa inflacja w Europie w 2023 rokuKE: w Polsce będzie najwyższa inflacja w Europie w 2023 roku https://ec.europa.eu

Wcześniejsze, lutowe prognozy mówiły odpowiednio o 6,8 proc. i 3,8 proc. 

"Większa niepewność co do perspektyw gospodarczych i podwyższona inflacja prowadzą do niższej skłonność gospodarstw domowych do wydatków, choć duży napływ osób uciekających z Ukrainy będzie stymulować konsumpcję i nieco zrównoważy te czynniki" - przewiduje KE.

Kryzys gospodarczy. Jak zareaguje Komisja Europejska? 

Według Komisji Europejskiej silna dynamika cen utrzyma się w 2022 r., głównie z powodu gwałtownie rosnących światowych cen energii i żywności, które prawdopodobnie jeszcze wzrosną po zakończeniu wojny. 

Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Najdotkliwiej na europejską gospodarkę wpływają obecnie ceny surowców energetycznych. Rosły one już znacząco przed pandemią, a po wybuchu wojny przyczyniają się do tego również niepewne łańcuchy dostaw. Przekłada się to na ceny żywności oraz innych towarów i usług. Na zakłócenia w logistyce i łańcuchach dostaw wpływają również stosowane nadal w niektórych częściach Chin drastyczne obostrzenia przeciwko COVID-19, które hamują produkcję. 

Valdis Dombrovskis zapewniał, że mimo to Unia Europejska powinna sobie poradzić z tą trudną sytuacją.  

- Fundamenty unijnej gospodarki są solidne: przed wybuchem wojny wkroczyła ona na ścieżkę silnego ożywienia i wzrostu gospodarczego. W gospodarce UE powstaje więcej miejsc pracy, dzięki czemu na rynku pracy przybywa osób, a bezrobocie pozostaje niskie. Pełne wdrożenie przez państwa członkowskie planów odbudowy i zwiększania odporności zapewni bardzo potrzebny impuls naszej sile gospodarczej - tłumaczy. 

Więcej o: