W związku z rosyjską inwazją w Ukrainie, pod koniec marca polski gigant odzieżowy podjął decyzję o zamknięciu wszystkich swoich sklepów w Rosji.
"Obecnie wszystkie funkcjonujące dotychczas w Rosji sklepy stacjonarne oraz online marek LPP pozostają zamknięte. Mając jednak na uwadze wciąż niepewną sytuację oraz brak możliwości przewidzenia losów konfliktu zbrojnego na wschodzie, podjęliśmy kierunkową decyzję o sprzedaży należących do Grupy LPP zarejestrowanych w Rosji spółek RE TRADING OOO oraz LLC Re Development" - powiadomił zarząd spółki w komunikacie opublikowanym pod koniec kwietnia.
Natomiast w czwartek (19 maja) spółka LPP przekazała, że na podstawie dokonanego przeglądu ofert i rozmów z potencjalnymi nabywcami, zarząd podjął decyzję o sprzedaży spółki RE TRADING OOO chińskiemu konsorcjum.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Jednocześnie spółka przekazuje, że na mocy ustaleń stron transakcji, kupujący nie nabędzie praw do wykorzystywania nazw i znaków towarowych marek odzieżowych należących do LPP SA, natomiast nabędzie prawo do wyprzedaży wszystkich towarów należących do spółki rosyjskiej" - czytamy w komunikacie. Wyjaśniono, że konsekwencją zawartej transakcji będzie zakończenie działalności Grupy LPP na terytorium Rosji po 20 latach obecności na tym rynku.
Grupa LPP jest polskim producentem odzieży, właścicielem znanych marek: Reserved, Mohito, House, Cropp i Sinsay. Rzeczniczka LPP Monika Wszeborowska przekazała pod koniec lutego br. Polskiej Agencji Prasowej, że rynek rosyjski odpowiadał za ok. 20 proc. obrotu spółki.
Firma angażowała się w pomoc Ukrainie. Grupa LPP zapowiedziała na początku marca br., że przeznaczy na ten cel 20 mln zł.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina