Jak podaje "Ukraińska Prawda", miliarder Rinat Achmetow polecił swoim prawnikom rozpoczęcie zbierania dokumentów, które zostaną wykorzystane podczas złożenia pozwów przeciwko Federacji Rosyjskiej. Biznesmen chce, by Rosja zrekompensowała straty, jakie poniósł w wyniku ataków rosyjskiego wojska na Ukrainę.
Rinat Achmetow zaznaczył, że od 24 lutego - czyli od dnia, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, doszło do ogromnych zniszczeń infrastruktury firm, które należą do miliardera. Poza Azowstalem jest to także MMK, Ilyich, Avdiivka Coke Plant czy Luhansk TPP (elektrociepłownia w Ługańsku). Budynki należące do tych jednostek zostały częściowo lub całkowicie zlikwidowane podczas rosyjskich bombardowań i ataków rakietowych.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
- Złożymy pozwy przeciwko Rosji i zażądamy odpowiedniego odszkodowania za wszelkie straty i utracone interesy. Już teraz aktywnie pracujemy nad tymi kwestiami. Wytoczymy pozwy we wszystkich sądach międzynarodowych i krajowych - zapowiedział Achmetow. Jak zauważył biznesmen, koszt odtworzenia tylko Zakładów Metalurgicznych Iljicz i Azowstalu wyniesie od 17 do 20 mld dolarów.
- Ostateczna kwota zostanie określona w pozwie skierowanym przeciwko Rosji - przekazał miliarder. Jak podaje "Ukraińska Prawda", firmy Achemtowa, które zostały zniszczone lub uszkodzone w wyniku rosyjskiej agresji, były wycenione na 20 mld dolarów.
Rinat Achmetow już na początku wojny zapowiedział, że pomoże w odbudowie Ukrainy. Na dowód swoich słów postanowił sprzedać superjacht, który powstawał w jednej ze stoczni w Niemczech. Jednostka miała być jedną z 10 największych jachtów na świecie. 475-metrowy luksusowy statek może zbliżyć się wielkością do Moskwy, zatopionego krążownika marynarki wojennej Rosji.