Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda powiedział, że program mieszkań bez wkładu własnego to oferta skierowana do tych, którzy średnio i dobrze zarabiają, ale nie udało im się zgromadzić środków na wkład własny wymagany przez banki. Mogą z niego skorzystać zarówno single, pary, małżeństwa jak i rodziny z dziećmi.
Zagwarantujemy, czyli zdejmiemy ten obowiązek, który jest wymagany przez banki z klienta, tak, żeby mógł zawrzeć tę umowę kredytową. Ten wkład własny będzie gwarantowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego
- wyjaśnił Waldemar Buda.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
W ramach programu państwo za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego będzie gwarantować wkład własny nawet do 20 procent do kwoty 100 tysięcy złotych przez okres minimalnie 15 lat. Gwarantowanych kredytów mieszkaniowych będą udzielać banki, które zawrą w tym zakresie umowę z BGK.
Minister zaznaczył, że stopy procentowe są dziś wysokie, ale to - jego zdaniem - wbrew pozorom "wcale nie jest zły moment na wzięcie zobowiązania kredytowego, jeszcze w tym programie". Przypomniał, że w takich warunkach zazwyczaj banki obniżają marżę kredytu. Dodał, że jeśli dziś kogoś stać na spłatę rat kredytu, to w przypadku spadku stóp procentowych skorzysta też na niższej marży w przyszłości.
Minister Buda przypomniał, że przypadku przyjścia na świat drugiego dziecka w rodzinie można liczyć na umorzenie 20 tysięcy złotych, a po urodzeniu się trzeciego dziecka i kolejnego - po 60 tysięcy złotych.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.