Na temat spadku urodzeń dyskutowano w Sejmie w czwartek 26 maja. Wiceministerka Rodziny i Polityki Społecznej Barbara Socha podkreślała, że wszelkie procesy demograficzne są zawsze długofalowe. - Liczba urodzeń spada dramatycznie. Trzeba mieć świadomość, że w okresie powojennym, między rokiem 1946 a 1960, był w Polsce ogromny wyż powojenny, w którego czasie rodziło się średnio rocznie około 700 tys. dzieci. Dzisiaj rodzi się około 350 tys. dzieci - podkreślała Socha.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W związku z wyżem demograficznym w okresie powojennym, teraz zauważamy też wzrost liczby zgonów. Według Barbary Sochy ze wzrastającą liczbą zgonów będziemy się mierzyć przez kolejną dekadę.
Wiceministerka zwróciła także uwagę, że kolejny wyż demograficzny nastąpił na przełomie lat 70. i 80, a teraz te osoby mają już 40 lat. - To kobiety, które już dzieci urodziły. Wiemy, że 95 proc. dzieci rodzi się do 40. roku życia matek. (...) Stąd bardzo dynamicznie spada nam liczba kobiet, które dzisiaj mogą urodzić dzieci. Tych kobiet jeszcze kilkanaście lat temu było ponad 10 mln, dzisiaj to około 9 mln - podkreślała Socha. Z informacji przekazanych przez wiceministerkę wynika, że liczba kobiet w wieku rozrodczym między 2011 rokiem a 2015 r. zmniejszyła się o 200 tys., a w latach kolejnych liczba ta spadła trzykrotnie.
Skutki obecnej polityki prorodzinnej będziemy mogli dostrzec dopiero za 20 lat - twierdzi Barbara Socha. Polityczka poinformowała również, że wkrótce rząd zamierza przyjąć strategię demograficzną, która będzie obejmować obszary codziennego życia społecznego - edukację, zdrowie, pracę, mieszkalnictwo i rozwój społeczny. - Głównym celem w momencie operacjonalizacji tego dokumentu będzie tworzenie dobrych warunków dla rodzin w Polsce tak, by nie musiały wyjeżdżać oraz by miały odpowiednie możliwości rozwoju - przekazała.
Wiceministerka zwróciła również uwagę na to, że dzietność rośnie w większych miastach w Polsce, gdzie mieszkańcy mają większe dochody. - Planujemy szereg inicjatyw: to praca zdalna, która w tym tygodniu została przyjęta przez Radę Ministrów, wdrażamy również dyrektywę unijną work-life balance - wyliczała Socha.
Nowela Kodeksu pracy ma wdrożyć dyrektywę dotyczącą przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej oraz dyrektywę rodzicielską. Obie zostaną wdrożone do 1 i 2 sierpnia. Dzięki nim przedłużony zostanie urlop rodzicielski, a także wprowadzony zostanie nowy urlop opiekuńczy czy elastyczne godziny pracy dla rodziców małych dzieci.