KPO. Każda zmiana niezgodna z "kamieniami milowymi" wstrzyma wypłaty dla Polski

Pieniądze z Funduszu Odbudowy zostaną wypłacone Polsce najpewniej w grudniu - informuje TVN24. Jak dowiedziała się stacja, Polska musi jednak dokładnie wypełnić założenia tzw. "kamieni milowych". Każde odstępstwo ma skutkować wstrzymaniem wypłat.

Polska i Komisja Europejska po wielu miesiącach wypracowały kompromis ws. Krajowego Planu Odbudowy. KE przedstawiła jednak warunki, które muszą być spełnione, jeśli Polska chce zobaczyć pieniądze z Funduszu Odbudowy. To tzw. "kamienie milowe", wśród których znalazła się między innymi likwidacja Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. 

Zobacz wideo Brejza: Obawiam się, że KE może uznać, że żaden z kamieni milowych nie został zrealizowany

Polska musi spełnić warunki 

Korespondent TVN24 w Brukseli Maciej Sokołowski, przekazał, powołując się na źródła w KE, że wypłata pieniędzy z Funduszu Odbudowy rozpocznie się najpewniej dopiero w grudniu. Zanim bowiem to nastąpi, trzeba jeszcze przejść kilka etapów. 

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl 

Po pierwsze, KE musi wypracować "porozumienie operacyjne", czyli zasady, na jakich będzie oceniana realizacja "kamieni milowych". Na to potrzeba jeszcze kilku tygodni. To bardzo istotne, bo jak informują źródła TVN24 w Brukseli, każda zmiana przepisów niezgodna z wymaganiami natychmiast wstrzyma wypłaty. 

W kolejnym etapie Polska musi złożyć wniosek o wypłaty z Funduszu. Na jego rozpatrzenie są dwa miesiące i zazwyczaj Komisja korzysta z całego tego czasu. Dlatego też pierwsze środki trafią do Polski najpewniej dopiero pod koniec roku.

Wątpliwości co do Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym

Tymczasem wątpliwości co do intencji PiS nie brakuje. Mówił o nich m.in. senator Krzysztof Brejza w Porannej Rozmowie Gazeta.pl. Jak podkreślał, zmiany dotyczące Izby Dyscyplinarnej proponowane  przez obóz rządzący to tylko kosmetyka. - To jest tylko zmiana nazewnictwa. Nie zmienia się mechanika, nie zmienia się czynnik polityczny wpływu na tę izbę - stwierdził. 

Komisja Europejska, według informacji TVN24, nie chciała jednak nadużywać i przekraczać możliwości mechanizmu praworządności w KPO. Dlatego też poruszono jedynie kwestie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i ich niezawisłości, a pominięto kwestię neo-KRS. 

Nieoficjalnie też wiadomo, że KE wprowadziła dodatkowy "kamień milowy", który zostanie aktywowany pod koniec 2023 roku. Będzie to ocena, jak wygląda proces weryfikacji decyzji, które wydała nieuznawana Izba Dyscyplinarna w czasie swojego funkcjonowania.

Więcej o: