Inflacja. GUS podał, o ile podrożały różne towary. 101 procent, 54 procent, 46 procent....

Inflacja w maju wyniosła 13,9 proc. - poinformował w środę Główny Urząd Statystyczny. Tym samym GUS potwierdził szybki szacunek z końcówki maja. Tym razem podał jednak więcej szczegółów.

13,9 proc. - taką inflację roczną w maju br. potwierdził w środę GUS. Potwierdził, bo tę liczbę podał już w tzw. szybkim szacunku 31 maja. To najwyższy odczyt od marca 1998 r.

GUS potwierdził także, że miesiąc do miesiąca (tj. w porównaniu z kwietniem br.) inflacja w maju wyniosła 1,7 proc. Tylko w ciągu pięciu pierwszych miesięcy 2022 r. wskaźnik cen wzrósł aż o 8,8 proc.

Zobacz wideo Ceny paliwa wystrzeliły w górę. Niektórzy kierowcy tracą cierpliwość
  • Więcej o inflacji przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

Inflacja. Opał kosztuje drugie tyle, mnóstwo dwucyfrowych podwyżek cen

Tym razem jednak urząd podał nieco więcej szczegółów dotyczących tempa wzrostu cen. Spośród 12 głównych grup towarów i usług, rok do roku najmocniej (o niemal 26 proc.) wzrosły ceny w transporcie. To oczywiście przede wszystkim "zasługa" cen paliw, które podrożały o ponad 35 proc. (w tym benzyna o ponad 30 proc., diesel o ponad 40 proc., a gaz o ponad 54 proc.).

embed

O 22 proc. w górę poszły przez rok koszty użytkowania mieszkania lub domu i nośników energii. W tej kategorii w oczy rzuca się przede wszystkim wzrost cen gazu (o ponad 46 proc.) oraz opału (101,5 proc. w górę przez rok!). 

W dwucyfrowym tempie przez rok w górę poszły też ceny w restauracjach i hotelach, w rekreacji i kulturze oraz ceny żywności i napojów bezalkoholowych. Jeśli chodzi o żywność, to np. mąka podrożała przez rok o 34 proc., pieczywo o 26,5 proc., mięso drobiowe o ponad 41 proc., oleje i tłuszcze (m.in. masło) o 32 proc., a cukier o 36 proc.

embed

Inflacja nie mówi ostatniego słowa

Według ekspertów inflacja 13,9 proc. w maju to jeszcze nie koniec. W czerwcu i miesiącach wakacyjnych może dojść nawet do 16 proc. (i oby tylko do tylu!).

Zdaniem prezesa NBP Adama Glapińskiego jesienią inflacja powinna zacząć powoli opadać. Z drugiej strony. Mniej optymistycznie brzmiał niedawno w TVN24 członek RPP Ludwik Kotecki, który z kolei ostrzegał, że po stabilizacji inflacji w drugiej połowie 2022 r. na początku 2023 r. tempo wzrostu cen znów może wyraźnie przyspieszyć, nawet i do 20 proc. 

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Więcej o: