Ile Polacy zamierzają przeznaczyć na jedzenie w trakcie nadchodzących wakacji? Zbadał to specjalistyczny portal Cateromarket. Z analiz wynika, że przeciętne wydatki na żywność i napoje podczas tygodniowego wyjazdu przekroczyć mogą nawet 1000 zł. Taką wartość wskazało 7 proc. badanych. Mniejsze, wynoszące od 800 do 1000 zł kwoty deklaruje 10 proc. ankietowanych. 17 proc. badanych na żywność i napoje wydać chce od 600 do 800 zł.
Większość - łącznie 53 proc. - na jedzenie wydawać chce jednak nie więcej niż 600 zł na osobę. Przy czym wartość 401-600 zł podaje 26 proc. badanych, a 201-200 zł 27 proc. badanych. Zaledwie 6 proc. ankietowanych jest zdania, że wydatki na jedzenie pochłoną maksymalnie 200 zł.
Polaków zapytano też, czy z góry określają budżet na wyżywienie podczas wyjazdów wypoczynkowych. Najpopularniejsza odpowiedź to "Zazwyczaj". Wskazało ją 33 proc. ankietowanych. 24 proc. odpowiedziało "Czasami". Rzadko wydatki planuje 18 proc. badanych, nigdy ich nie zakłada 13 proc. Zawsze sumę wydatków na jedzenie i napoje zakłada 12 proc. ankietowanych.
Z badań wynika również, że 31 proc. Polaków wakacje spędzi za granicą a 69 proc. w Polsce. Ankietowani wskazali też, gdzie zamierzają się stołować - lokalne restauracje i knajpki wybrało aż 59 proc. badanych. Wyżywienie w hotelu - ale inne niż all inclusive - wskazuje 24 proc. badanych. 24 proc. ankietowanych planuje samodzielnie gotować.
Popularność opcji all inclusive (jedzenie i picie w wyznaczonych godzinach dostępne bez limitu) nie jest przytłaczająca, wybiera ją 21 proc. badanych. 16 proc. wskazało na street food, 15 proc. na fast foody i bary.
Zdaniem ekspertów cytowanych przez Interię większość osób, które wybiera opcję all inclusive, chce w ten sposób chronić się przed wzrastającymi cenami żywności. - Na tegoroczne wakacje dla naszej trzyosobowej rodziny przeznaczamy 10 tysięcy złotych. Obejrzeliśmy hotele i jedziemy do Bułgarii. Zawsze płaciliśmy za śniadania i obiadokolacje, ale w tym roku zapłaciliśmy za wszystko. Nie wiemy, czy będzie nas stać na jedzenie obiadów w miasteczku, ceny szybko się zmieniają - argumentuje jedna z turystek cytowana przez portal.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl