Poznań. Sąd Apelacyjny nie upilnował budowy swojej siedziby. NIK zawiadamia prokuraturę

Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że Sąd Apelacyjny w Poznaniu nie sprawował prawidłowego nadzoru nad realizacją inwestycji dotyczącej budowy jego siedziby. Inwestycja miała być skończona w 2019 roku, a nadal jest rozgrzebana. Na dodatek jej koszt się podwoił, a sporo pieniędzy, przez złe decyzje i niedopatrzenie zostało wyrzuconych w błoto.

W 2016 roku rozpoczęto budowę nowej siedziby Sądu Apelacyjnego w samym centrum Poznania. Placówka miała zwiększać komfort i bezpieczeństwo wszystkich osób znajdujących się w budynku. Plan zakładał m.in. podziemny parking dla najbardziej niebezpiecznych więźniów, przez który mieli dostawać się na salę sądową czy ogromne archiwa, a także pomieszczenia dla świadków. Według założeń całość miała kosztować 50 mln zł i powstać najpóźniej w roku 2019. W 2022 wciąż nie widać końca budowy, a jej wartość to obecnie ok. 110 mln zł.   

Zobacz wideo Jacek Jaśkowiak był gościem Porannej rozmowy Gazeta.pl

Poznań. Co z budową Sądu Apelacyjnego?

Z powodu ponaddwukrotnego przekroczenia kosztów i trzyletniego poślizgu w oddaniu inwestycji budowa została poddana kontroli NIK. Raport opublikowany w czwartek 23 czerwca potwierdza szereg nieprawidłowości. Przede wszystkim podczas postępowania przetargowego wybrano ofertę, która była niedoszacowana i niższa o 26,7 proc. od zamówienia podstawowego brutto. Nie wzbudziło to jednak wątpliwości u inwestora, który zdecydował się na przyjęcie rażąco niskiej ceny, bez wyjaśnień wykonawcy.  

Kontrola NIK wykazała również, że "nie sprawowano odpowiedniego nadzoru nad realizacją robót" oraz "nie egzekwowano przestrzegania harmonogramu rzeczowo-finansowego". W praktyce wykonawca wprowadzał zmiany w planie, które nie miały żadnego uzasadnienia technologicznego. Przykładem może być budowa pokrycia dachowego, której termin najpierw przesunięto, a ostatecznie wcale go nie wykonano. W wyniku czego doszło do uszkodzenia już wykonanych robót, a ich odbudowanie pochłonęło dodatkowe 105,6 tys. zł.  

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Poznań. Kontrola NIK wykazała szereg nieprawidłowości w SA

"Niegospodarnym i bez jakiegokolwiek uzasadnienia było również dopuszczenie do montażu klimatyzatorów kanałowych i instalacji wentylacji mechanicznej (za kwotę 870,5 tys. zł), które wykonawca dostarczył bez wymaganej gwarancji, czy też montaż izolacji termiczno-akustycznej stropów piwnic w warunkach niezgodnych z zaleceniami producenta i narażających efekty tych prac na działanie szkodliwych warunków atmosferycznych" - tłumaczy NIK. Ich demontaż kosztował 71,7 tys. zł. 

NIK ma dodatkowo zastrzeżenia do inwestora, że nie zapewnił odpowiedniej jakości wykonanych robót oraz o brak reakcji, gdy wykonawca nie realizował robót, choć w oficjalnych dokumentacjach poświadczano ich odbiór. W konsekwencji sąd zapłacił wykonawcy np. kwotę 510,7 tys. zł za zrealizowanie robót, które nie zostały wykonane oraz kwotę 568,7 tys. zł za roboty, które nie zostały zaakceptowane i przyjęte w wyniku inwentaryzacji.  

Więcej informacji z gospodarki i świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Poznań. Podczas budowy Sądu Apelacyjnego złamano zasady ochrony przyrody

W oficjalnych pismach dot. ochrony przyrody poświadczono również nieprawdziwe informacje dot. wycinki drzew oraz koniecznych nasadzeń zamiennych. Nie usunięto drzew wyznaczonych do tego przez prezydenta Poznania, mimo iż pobrano za to wynagrodzenie. Nie podjęto też próby odzyskania, choćby części, opłaty uiszczonej na rzecz organu ochrony przyrody za udzielone zezwolenie i nie dopilnowano terminu wykonania nasadzeń, co mogło narazić Skarb Państwa na poniesienie strat w wysokości 382,8 tys. zł. 

W obliczu tych wszystkich nieprawidłowości NIK zdecydował się wysłać dwa zawiadomienia do prokuratury dotyczące: przestępstwa poświadczenia przez pracowników Sądu Apelacyjnego i inspektorów nadzoru inwestorskiego nieprawdy w protokołach częściowego odbioru robót oraz przestępstwa poświadczenia przez dyrektor SA nieprawdy w piśmie skierowanym do organu ochrony przyrody. 

Więcej o: