Ruch drogowy wokół lotniska w Paryżu może zostać w piątek zakłócony z powodu planowanych demonstracji w sprawie wyższych płac. Rzecznik ADP zalecił podróżnym, aby na lotnisko dojeżdżali pociągami - podaje Agencja Reutera. Strajk nie powinien jednak spowodować utrudnień na podparyskim lotnisku Orly.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Rzecznik francuskiej Naczelnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego (DGAC) przekazał, że linie lotnicze zostały poproszone o odwołanie w piątek jednego na sześć lotów z lotniska Roissy-Charles de Gaulle, aby poradzić sobie w związku ze strajkiem. Jutro do protestów pracowników operatora lotniska ADP mają dołączyć także pracownicy linii lotniczych, podwykonawcy i inne firmy powiązane z portami lotniczymi.
W czerwcu strajki pracowników odbywały się w wielu europejskich krajach, m.in. w Belgii, Francji, Hiszpanii, Portugalii i we Włoszech, a w lipcu mają odbyć się kolejne. Związki zawodowe reprezentujące linie Ryanair rozpoczęły 30 czerwca kolejne strajki w Hiszpanii - protesty mają trwać do 2 lipca. Strajkować będzie również personel pokładowy linii EasyJet. Protesty odbędą się w dniach 1-3, 15-17 i 29-31 lipca w całej Hiszpanii.
Głównym problemem jest niedobór pracowników związany z pandemią koronawirusa, a ci, którzy już są zatrudnieni, domagają się lepszej płacy i mniejszego obciążenia pracą. Strajki z kolei przekładają się na przeciążenie lotnisk i kolejne odwołane loty.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina