Marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski z PiS trafił do rady nadzorczej państwowej spółki PKP Cargo. Jak podkreśla "Dziennik Wschodni", polityk będzie więc mógł liczyć nie tylko na sowite wynagrodzenie wynikające z pełnienia dotychczasowej funkcji.
Na mocy zeszłorocznej decyzji Sejmu pensja Stawiarskiego wynosi obecnie 22,3 tys. zł brutto. Przed 60-procentową podwyżką było to ok. 12 tys. zł.
Informacje o nowym stanowisku marszałka potwierdza państwowa spółka. - Pan Jarosław Stawiarski 7 lipca 2022 roku został powołany do składu rady nadzorczej PKP Cargo S.A. na trzyletnią kadencję (po uzyskaniu stosownej zgody Rady do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych) - informuje Michał Stilger, rzecznik prasowy kolejowej centrali, cytowany przez portal.
- Jak inni członkowie rady nadzorczej będzie zajmował się nadzorem nad działalnością spółki zgodnie z kompetencjami określonymi w Kodeksie spółek handlowych - dodał w komentarzu przesłanym do Onetu.
Zasiadanie w radzie nadzorczej kolejowego giganta można uznać za lukratywną posadę. W 2021 roku roczne zarobki każdego z członków wyniosły bowiem ok.125 tys. zł. Łącznie z uposażeniem marszałka roczne zarobki polityka PiS mogą więc sięgnąć ok. 390 tys. zł.
Zatrudnienie lubelskiego starosty skomentował senator Jacek Bury. "Każdy radzi sobie z kryzysem i inflacją, jak może, jedni rezygnują z wakacji, inni decydują się na kolejną pracę np. na kolei. Właśnie taki sposób na podreperowanie prywatnego budżetu wybrał Marszałek Województwa Jarosław Stawiarski. Idą ciężkie czasy, każda złotówka się może przydać, prawda? Dlatego szacun dla Marszałka, który kilka dni temu trafił do rady nadzorczej PKP Cargo" - napisał na Facebooku.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl