Akcjonariusze Lotosu poparli połączenie z PKN Orlen. Fuzja o krok od realizacji

Akcjonariusze Grupy Lotos przyjęli uchwałę potwierdzającą połączenie koncernu z PKN Orlen. Głosowanie przeprowadzono w środę podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. Decyzję tą poparło 98,9 proc. obecnych. Teraz uchwałę o fuzji muszą przegłosować akcjonariusze PKN Orlen.

"Blisko 99 proc. akcjonariuszy Grupy LOTOS biorących udział w NWZ opowiedziało się za połączeniem z PKN ORLEN i budową silnego, regionalnego koncernu multienergetycznego. To mocne potwierdzenie, że obraliśmy właściwy kierunek dalszego rozwoju gdańskiej rafinerii" - przekazał po głosowaniu prezes Orlenu Daniel Obajtek na Twitterze. Do przyjęcia uchwały wystarczyłoby 80 proc. głosów uczestników.  

Fuzja Orlenu z Lotosem jest o krok od realizacji 

TVN BiS podaje, że oddano w sumie 152 476 991 ważnych głosów z 152 476 991 akcji, które stanowią ponad 82 proc. kapitału zakładowego. Z czego uchwałę poparło 150 784 838, 706 659 było przeciw, a 985 494 się wstrzymało. 

We wtorek na połączenie spółek Grupy Lotos oraz PKN Orlen oficjalnie zgodził się rząd. Docelowo operacja obejmie też PGNiG, ale to firma kierowana przez Daniela Obajtka będzie miała decydujący głos. \

Na czwartek 21 lipca zaplanowane jest nadzwyczajne walne zgromadzenie, akcjonariuszy PKN Orlen w Płocku. Podczas tego zgromadzenia akcjonariusze Orlenu zdecydują czy chcą przyjąć uchwałę umożliwiająca fuzję.  

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Fuzja Orlenu i Lotosu. Nie wszyscy ją popierają

Przypominamy, że w czerwcu 2022 roku oba koncerny podpisały już plan połączenia podmiotów. Ustalono w nim, że parytet wymiany akcji ma wynosić 1,075 akcji Orlenu za jedną akcję Lotosu. Nie wszyscy związani z przemysłem rafineryjnym popierają jednak fuzję największych koncernów.  

- To jest bzdura, której nikt nigdy nie powinien wypowiadać, że fuzja, to tworzenie czempiona. To wyprzedaż, likwidacja świetnej firmy giełdowej - mówił nam Paweł Olechnowicz, prezes grupy Lotos w latach 2002-2016. 

Wątpliwości budzi konieczność sprzedaży części stacji benzynowych inwestorowi powiązanemu pośrednio z kapitałem rosyjskim. Po drugie, według niektórych kontrowersyjną jest też cena, za jaką saudyjski inwestor nabywa udziały w polskiej Rafinerii Gdańskiej. Bez sprzedaży części stacji i oddania udziałów w rafinerii, fuzja Lotosu i Orlenu byłaby jednak niemożliwa. Unia Europejska dopuściła bowiem do fuzji tylko przy spełnieniu tych warunków. 

Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Fuzja Orlenu i Lotosu. Rząd: nowy koncern największy w Europie

Mimo to rząd zapewnia, że połączenie Grupy Lotos z PKN ORLEN umożliwi osiągnięcie poprawy efektowności operacyjnej w dotychczasowych obszarach działalności, takich jak wydobycie i produkcja rafineryjna. Zaznaczono, że dzięki konsolidacji sektora paliwowo-energetycznego powstanie silny polski koncern multienergetyczny, z przodującą rolą PKN ORLEN. 

"Wykorzystując efekt synergii, będzie on zdolny do sprostania wyzwaniom transformacji energetycznej oraz konkurowania na rynku z europejskimi i światowymi firmami. Nowy koncern stanie się największą spółką w Europie Środkowo-Wschodniej" - tłumaczy rząd.

Zobacz wideo Fuzja Orlenu z Lotosem to dobra decyzja?
Więcej o: