Cukier w sklepach jest tańszy niż w hurtowniach. Dlatego kupują tam również przedsiębiorcy

W sklepach wciąż brakuje cukru, a kolejne sieci wprowadzają limity na sprzedaż cukru. Dlaczego cukier znika ze sklepów? Jednym z powodów jest cena cukru w hurtowniach - wyższa niż w sklepach. W związku z tym przedsiębiorcy robią hurtowe zakupy w sklepach detalicznych.

Od przeszło tygodnia w części sklepów jest problem z dostawami cukru. Jak mówił w rozmowie z Gazetą.pl Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców, jest to wynik sztucznej paniki. A ta została wywołana akurat w momencie, gdy ceny hurtowe za cukier są wyższe niż ceny detaliczne. 

Zobacz wideo Na co powinny być przeznaczone pieniądze z podatku od cukru?

Cukier przedsiębiorcy kupują w sklepach, zamiast w hurtowniach

Cena za  1 kg cukru w czerwcu wyniosła 3,92 zł. Eksperci twierdzą, że w lipcu jest to już średnio powyżej 4 zł. W niektórych miejscach, jak w Lidlu, 1 kg cukru kosztuje nawet 4,99 zł. Natomiast w hurtowniach, cukier kosztuje ponad 6 zł brutto - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Gdy rynek jest niestabilny - jak teraz - ceny potrafią się zmieniać z tygodnia na tydzień. Wówczas może dojść do sytuacji, w której w jednym kanale dystrybucji jest taniej niż w innych. Takie anomalie mają miejsce, ponieważ duże sieci kontraktują olbrzymie ilości cukru, dzięki czemu mogą zejść z marży - tłumaczy Andrzej Gantner. 

Tak właśnie dzieje się teraz. Cukier w sklepach jest tańszy niż w hurtowniach, przedsiębiorcy wybierają więc bardziej opłacalny dla nich hipermarket.

Do tego hurtownie tłumaczą, że sprzedają zapasy dostarczone w ramach kontraktów sprzed kilku tygodni.

To, co się dzieje w hurtowniach, po kilku tygodniach wpływa na ceny w sklepach. Trzeba zatem szykować się na kolejne podwyżki już pod koniec sierpnia

- tłumaczy dla "DGP" przedstawiciel jednej z największych sieci w kraju.

Ceny cukru rosną, ale go nie zabraknie

Ceny cukru są wyższe, ponieważ koszty uprawy buraka cukrowego mocno wzrosły. Wpłynęła na to m.in.  wojna w Ukrainie, ale także wyższe ceny gazu, którego ceny skoczyły już przed rokiem. Surowiec ten jest wykorzystywany do produkcji nawozów.

Nic nie wskazuje, że miałoby zabraknąć cukru. Owszem cena cukru rośnie, ale nie dlatego, że go nie ma, ale z powodu rosnących kosztów produkcji. Bo do tego potrzebna jest energia, ciepło, burak cukrowy, którego koszty uprawy wzrosły o ponad 40 proc. więc ceny będą rosły

- mówi Andrzej Gantner. Jego zdaniem ceny cukru nie przekroczą raczej poziomu 6,50 zł. 

Polska jest trzecim największym producentem cukru w UE. Nic nie wskazuje na to, żeby cukru miało nam zabraknąć. Natomiast żaden łańcuch dostaw nie wytrzyma nagłego wykupowania w ciągu dwóch trzech dni dużych ilości cukru. Ewidentnie została nakręcona panika

- mówi ekspert. 

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: