Europejski Banki Inwestycyjny przekaże Ukrainie 1,59 mld euro. "Miliard w trybie natychmiastowym"

Europejski Bank Inwestycyjny, przy wsparciu budżetowym UE, zatwierdził finansowanie dla Ukrainy w wysokości 1,59 mld euro - poinformowała na Twitterze Ursula von der Leyen.

Jak przekazała szefowa Komisji Europejskiej, Europejski Bank Inwestycyjny, przy wsparciu budżetowym UE przekaże Ukrainie 1,59 mld euro, przy czym 1 mld euro w trybie natychmiastowym.

"Pomoże to odbudować infrastrukturę, usługi. Będzie wspierać także przyszłe projekty energetyczne, transportowe i edukacyjne" - napisała na Twitterze von der Leyen.

Pomoc wojskowa z USA dociera do Ukrainy

Na początku lipca także rząd USA zapowiedział przekazanie Ukraińcom kolejnego pakietu wsparcia, obejmującego sprzęt wojskowy o wartości 820 mln dolarów.

Administracja Joe Bidena dostarczyła na ten moment kilka systemów artylerii rakietowej HIMARS. Zgodnie z zapowiedziami Białego Domu, do Ukrainy trafią jeszcze cztery kolejne takie jednostki. Poza tymi systemami Stany Zjednoczone wyślą do Kijowa pociski rakietowe, tysiąc sztuk precyzyjnej amunicji artyleryjskiej, pojazdy taktyczne, amunicję burzącą, systemy przeciwartyleryjskie oraz części zmienne. W obsłudze amerykańskiego sprzętu przeszkolono już ponad 100 ukraińskich żołnierzy.

Amerykański system HIMARS Systemy HIMARS nawet 6-krotnie zmniejszyły liczbę rosyjskich ostrzałów

Mychajło Podolak w rozmowie z rozgłośnią Deutsche Welle powiedział, że przekazanie Ukrainie amerykańskich systemów rakietowych HIMARS bardzo wzmocniło ukraińską armię w walce z Rosją. Jak zauważył doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, to dzięki nim zmienił się także charakter wojny. Obecnie jest ona prowadzona stacjonarnie i z dużych odległości.

Dziennikarz Gazeta.pl Maciej Kucharczyk, powołując się na słowa wiceszefa wywiadu wojskowego Ukrainy, zwraca uwagę, że ukraińskie wojsko zużywa w dużym przybliżeniu 200-250 ton amunicji artyleryjskiej dziennie.

"Pozwala to sobie wyobrazić, jak ogromne ilości amunicji i uzbrojenia pochłania intensywna współczesna wojna. I to jest poważny problem dla państw wspierających Ukrainę, ponieważ od końca zimnej wojny na coś takiego się nie przygotowywały. Wręcz przeciwnie, likwidowały zapasy oraz zdolności konieczne do intensywnego konfliktu. Bo to miała być przeszłość, bo pieniądze były potrzebne na inne cele" - pisze Kucharczyk.

Całą analizę przeczytać można w tekście poniżej:

Czołgi państw NATO podczas ćwiczenia na Łotwie NATO nie uzbroi Ukrainy na poczekaniu, bo nie ma czym

Więcej o: