Marcin Horała, który do tej pory pełnił dwie role - wiceministra infrastruktury oraz pełnomocnika rządu do spraw budowy lotniska w Baranowie - został odwołany z pierwszej z funkcji. To efekt zmian, w ramach których nadzór nad czołową inwestycją rządu przeniesiono do resortu funduszy.
"Zakończyłem swoją misję w Ministerstwie Infrastruktury i tym samym okres dwuresortowości" - napisał polityk PiS w mediach społecznościowych. Dokumenty przedstawione przez Horałę potwierdzają jego odwołanie z funkcji wiceministra infrastruktury z dniem 28 lipca. W tym samym wpisie widać też formalne powołanie polityka na funkcję pełnomocnika do spraw budowy lotniska.
Decyzja premiera ma charakter formalny. Horała odpowiada bowiem ze strony rządu za budowę lotniska w Baranowie od 2019 roku. Teraz będzie to robił w ramach nowo utworzonego stanowiska.
W lipcu odniósł się do zarzutów dotyczących strat, które pojawiły się w zeznaniu finansowym CPK. Jak wynika ze sprawozdania finansowego spółki CPK za 2021 rok, opublikowanego w ubiegłym miesiącu, koszty operacyjne wyniosły prawie 90 mln zł - informował w środę branżowy portal pasazer.com. Jak czytamy, "skumulowane straty od momentu powstania firmy wyniosły 243 mln zł".
"CPK to spółka celowa powołana wyłącznie do przeprowadzenia procesu inwestycyjnego. W związku z tym przez wiele lat będzie wyłącznie ponosić 'straty' w rozumieniu księgowym" - tłumaczył wówczas pełnomocnik ds. budowy lotniska.
Marcin Horała po raz pierwszy znalazł się w Sejmie z ramienia PiS w roku 2015. Do tej pory zajmował się między innymi kwestią wyłudzeń podatku VAT w ramach pracy w komisji śledczej. Był też rządowym ekspertem do spraw żeglugi śródlądowej. Zajmował się prawami człowieka, był też członkiem Komisji Ustawodawczej. Do resortu infrastruktury trafił w roku 2019.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl