Brytyjska Izba Gmin przedstawiła na początku roku raport podsumowujący dwa lata od wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. "Jak na razie jedyne namacalne efekty brexitu są negatywne" - alarmują eksperci w jego treści. Chodzi o wyższe koszty prowadzenia biznesu, większą biurokrację i kolejki na granicy. Dziennikarze "Guardiana" przeprowadzili eksperyment, który potwierdza, że rzeczywiście mieszańcy Wielkiej Brytanii płacą więcej za znane produkty niż inni obywatele UE.
Badanie brytyjskiej gazety było proste. Sprawdzono ceny w sklepach Ikea, Apple, JD Sports i H&M, a także Zara i Decathlon w kilku krajach: Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech i Irlandii. Spośród wszystkich monitorowanych krajów, ceny w każdym ze sklepów, były w Wielkiej Brytanii były wyższe.
Dwa najbardziej skrajne przykłady różnic w cenie zaobserwowano w Zarze i Decathlonie. W Wielkiej Brytanii za wybrany model sukienki należało zapłacić 79,99 funtów, czyli 93,90 euro. W Niemczech ten sam model kosztował 69,95 euro, a w Hiszpanii tylko 59,95 euro. Brytyjczycy muszą za tę sukienkę zapłacić więc aż o 56 proc. więcej niż Hiszpanie. Różnice zaobserwowano także m.in. przy cenach bluz z kapturem.
"Zara, największy europejski detalista odzieżowy, ma jedne z największych procentowych różnic cenowych pomiędzy Wielką Brytanią a resztą Europy" - czytamy w artykule.
Podobne dysproporcje zaobserwowano w Decathlonie. Najbardziej szokująca była różnica w cenie za rower elektryczny Riverside. W Wielkiej Brytanii za taki pojazd należy zapłacić 1299,99 funtów, czyli 1525 euro. We Francji, Hiszpanii i Włoszech cena za ten sam sprzęt wynosi 1199 euro. To różnica aż 326 euro.
"W Wielkiej Brytanii mamy oczywiste wyzwania związane z radzeniem sobie z ciągle zmieniającymi się kursami walut, w połączeniu z obciążeniem po brexicie, polegającym na konieczności płacenia ceł importowych dwukrotnie na wiele produktów (raz, gdy towary wchodzą do UE, i ponownie, gdy wchodzą do Wielkiej Brytanii)" - tłumaczy takie różnicy w cenach Dectahlon, w odpowiedzi dla "Guardiana".
Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W pozostałych sklepach ceny zasadniczo są podobne. Można zauważyć jedynie kilkufuntowe różnice pomiędzy cenami w Wielkiej Brytanii i w reszcie Europy. Na przykład komoda Koppang na Wyspach kosztuje 15 proc. więcej niż w Niemczech. Elektronika Apple kosztuje podobnie w całej Europie, jest za to droższa niż w Stanach Zjednoczonych. H&M z kolei zapewnia, że "ceny powinny być mniej więcej takie same na wszystkich rynkach; mogą się jednak nieco różnić ze względu na lokalne podatki, poziom kosztów i lokalne zmienne zewnętrzne".