Rosyjska gorączka złota. Rosjanie wykupują cenny kruszec na potęgę. "Wzrost o prawie 300 proc."

5,5 ton złota - tyle przez ostatnie trzy miesiące wykupili Rosjanie. To wzrost o 293 proc. Względem tego samego okresu w roku uprzednim. Popyt na złoto względem poprzedniego roku zwiększył się również w Europie - zdecydowanie mniej, bo o 12 proc. Najwięcej złota kupują Niemcy, co ciekawe również w Polsce. Spadek zainteresowania inwestycją w złoto zauważano jednak w Chinach.

Złoto ma być jednym z bezpieczniejszych inwestycji. W 2021 roku tłumaczył to prezes NBP Adam Glapiński. - Złoto jest wolne od ryzyka kredytowego i nie da się go zdewaluować przez politykę gospodarczą jakiegokolwiek kraju - mówił. Nie należy się więc dziwić, że w dobie kryzysu gospodarczego, a także słabnącego złotego i niepewności związanej z wojną, wiele osób postanowiło zainwestować swoje oszczędności właśnie w złoto.    

Zobacz wideo Tajemniczy rosyjski samolot na lotnisku w Caracas. Wywiezie złoto dla Maduro?

Złoto. Chińczycy nie inwestowali w złoto przez COVID

Mennica Skarbowa informuje nas, że globalny popyt na fizyczne złoto inwestycyjne w postaci sztabek i monet bulionowych wyniósł w drugim kwartale 2022 roku 245 ton - tyle samo co w analogicznym okresie w 2021 roku. Globalny popytu zmniejszył się jednak rzeczywiście o 13 proc. w stosunku do I kwartału. Jest to związane bezpośrednio z sytuacją na rynku w Chinach

"Chinach odnotowały znaczący 35 proc. spadek popytu w stosunku do II kwartału 2021 roku oraz spadek o 24 proc. w stosunku do ubiegłego kwartału, na co niewątpliwy wpływ miała surowa polityka prowadzona w celu powstrzymania wirusa COVID-19. Blokady, które zostały wprowadzone w kilku kluczowych miastach i regionach, obowiązywały przez większą część II kwartału i odcięły dostęp części konsumentów do sklepów detalicznych" - przekazuje nam Mennica Skarbowa. 

Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Złoto. Rosjanie inwestują w złoto jak szaleni

Zupełnie na przeciwnym biegunie jest Rosja. Popyt na fizyczne złoto inwestycyjne w tym kraju między kwietniem a czerwcem wyniósł 5,5 tony. Oznacza to wzrost aż o 293 proc. w stosunku do analogicznego kwartału ubiegłego roku. Wzrost popytu na złoto w Rosji to przede wszystkim efekt prowadzonej wojny z Ukrainą, a także sankcji nałożonych na ten kraj przez większość państw zachodu.

- Inwestycja w złoto to inwestycja długoterminowa, zwróci się za 10 czy 15 lat. Podaż na ten kruszec rośnie szczególnie w momentach kryzysów gospodarczych, wysokiej inflacji, ale także konfliktów zbrojnych. Prawdopodobnie więc Rosjanie w wyniku prowadzenia wojny z Ukrainą rzucili się na złoto. Złote monety, małe sztabki łatwo potem sprzedać albo wymienić np. na inne towary. Od końca czerwca obowiązuje także embargo na rosyjskie złoto - wyjaśnia nam Jarosław Żołędowski, prezes Mennicy Skarbowej.   

Złoto. W Europie najwięcej złota kupują Niemcy

Według danych Światowej Rady Złota, popyt na złoto inwestycyjne w Europie utrzymuje się na wysokim poziomie - 68 ton. Jest to jednak spadek o 14 proc. względem poprzedniego kwartału. Najwięcej inwestycji w złoto poczynili Niemcy - popyt wyniósł 41 ton.

Mennica Skarbowa zaobserwowała nawet znaczne zainteresowaniem Niemców polskim złotem. Nasi zachodni sąsiedzi kupują ten cenny kruszec w Polsce i wracają z nim do kraju. Polskie prawo zapewniam im bowiem anonimowość przy zakupie złota do 15 tys. euro. W Niemczech ten limit to 2 tys. euro. 

Więcej o: